Adam Małysz jest nowym prezesem Polskiego Związku Narciarskiego. Podczas sobotnich wyborów w Krakowie czterokrotny medalista igrzysk olimpijskich był jedynym kandydatem na to stanowisko. Zastąpił na nim Apoloniusza Tajnera.

Niespełna 45-letni Adam Małysz, trzykrotny wicemistrz oraz brązowy medalista igrzyskach olimpijskich, czterokrotny mistrz świata, wicemistrz oraz brązowy medalista tej imprezy, był jedynym kandydatem na stanowisko prezesa Polskiego Związku Narciarskiego. Od 2006 roku funkcję tę pełnił Apoloniusz Tajner, przez lata trener Małysza. Nie mógł już jednak kandydować na kolejną kadencję.

Walny zjazd sprawozdawczo-wyborczy PZN odbył się w sobotę w Krakowie. Za wyborem Małysza na prezesa było 77 ze wszystkich 80 delegatów. Trzy głosy były nieważne.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Do bycia przywódcą trzeba wizji zmian, odwagi, charyzmy, autorytetu.
    Boję się, że Pan Małysz to za mały rozmiar kapelusza, a i medalami nie da się profesjonalnego przywództwa zastąpić. Idą ciężkie czasy dla narciarstwa....
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Małysz jako Sportowiec ( przez duże S ) jak najbardziej natomiast jako prezes związku... Słabo to widzę, już jako dyrektor dwóch dyscyplin mało interesował się dwubojem klasycznym a teraz ma ogarnąć wszystkie dyscypliny podległe związkowi? Nie na darmo ktoś wymyślił że Pan Małysz będzie prezesem jednej dyscypliny, niestety
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Oby nas pan Adam, zaskoczył.
    Pozytywnie, zaskoczył!
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Niedobry wybór PREZESA związku,bardzo niedobry wybór !!
    Małysz jako zawodnik osiągał wielkie sukcesy w skokach narciarskich ale to był szczyt jego talentu.Stanowisko prezesa wymaga dobrego wykształcenia w zarządzaniu,w finansach,w sprawach organizacyjnych zawodów jak i w sprawach przygotowywania kadry narodowej nie tylko w skokach mężczyzn ale i w biegach narciarskich czy w kombinacji norweskiej a ten człowieczek od lat jedzie na popularności zawodniczej sprzed 20 lat i z góry wiadomo,że nie wniesie niczego dobrego czy nowego.
    Nie oczekujmy od niego dobrego prezesowania bo to stanowisko przerasta go już na starcie i cudów nie ma...
    @A...
    A...ty "czlowieczku" co osiągnąłeś ?
    Jesteś jasnowidzem, że widzisz czarno zarządzanie związkiem przez Adama ?
    A może przeszkadza ci to, że Adam jest protestantem i mieszka w Wiśle, a nie w Warszawie ?
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @andrzejg52
    wskaż choć jeden przykład działalności Małysza jako menedżera czy organizatora czy przełożonego dużej grupy ludzi mu podległych którymi by kierował i osiągnął zamierzony cel - przecież sam ponownie nie założy nart i nie wejdzie na skocznię żeby osiągać sukcesy całej kadry narodowej a ludzie którzy go wybrali robią mu krzywdę bo facet przewiezie się na pierwszym problemie który będzie musiał rozwiązać,szybko i trafnie rozwiązać...
    pytasz mnie co ja osiągnąłem,więc ci odpowiem : przez 40 lat pracowałem w dużym produkcyjnym zakładzie przemysłowym zaczynając od robotnika na stażu jako absolwent dziennych wyższych studiów technicznych,poprzez brygadzistę,mistrza produkcji,kierownika zmiany,kończąc na kierowniku wydziału zakładu(nie , nigdy nie należałem do żadnej partii ani nawet do NSZZ "S") i gdyby nie pisowskie nominacje dyletantów na kluczowe stanowiska,pracowałbym tam do dziś bo mam niezwykle dużo wiedzy i doświadczenia w tej konkretnej dziedzinie produkcji
    pamiętaj , nazwiska ludzi nie stwarzają sukcesów grupy
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @A...
    Mnie zdenerwowalo potraktowanie Malysza przez Ciebie jak śmiecia.
    A jak myślisz, dzieki komu pracowal u nas Horngacher ?
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @andrzejg52
    Pamiętam Małysza kiedy wysławiał się podobnie do polskiego bełkotu jaki uprawiają Wałęsa i Rydzyk.Adam w tym czasie zrobił nieoczekiwany postęp i wyraża swoje myśli na pewno lepiej aniżeli wielu posłów.Wałęsa i ojciec aferzysta bełkocą dalej.Adam da radę czego mu serdecznie życzę bo nie bolą mnie sukcesy ambitnych ludzi.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0