Czarnecki, do tej pory wiceprezes PZPS, był jednym z siedmiu kandydatów na prezesa i jednym z dwóch - obok byłego siatkarza Sebastiana Świderskiego - faworytów w wyborach. - Dla dobra polskiej siatkówki rezygnuję z kandydowania. Trzeba szukać tego, co łączy, a nie dzieli. I czasem trzeba skasować własne ambicje - powiedział Czarnecki podczas briefingu poprzedzającego zjazd. Wystąpił na nim wraz ze Świderskim, dziś prezesem ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
W wyborach pozostało sześciu kandydatów. Obok Świderskiego to urzędujący prezes Jacek Kasprzyk, a także Andrzej Lemek, Tomasz Paluch, Konrad Piechocki i Witold Roman. Dwudniowy zjazd związku rozpoczął się w poniedziałek.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze