Nie mieliśmy głowy nastawionej na podbijanie świata. Dziś sportowcy są odważniejsi w myśleniu - mówi "Wyborczej" Robert Korzeniowski, multimedalista olimpijski.

Radosław Leniarski: Jest pan w stanie wyjaśnić wybuch lekkoatletyki?

Robert Korzeniowski, czterokrotny mistrz olimpijski: Fenomen. Historyczny występ. Lepszy niż Wunderteamu w Tokio w 1964 r...

Skoro wtedy był Wunderteam, to jak nazwać tę drużynę?

- Nie wiem, trudno przebić taką nazwę.

Przez lata była pielęgnowana legenda Wunderteamu. Wyrastaliśmy w jej blasku, wielbiliśmy bohaterów. Ale też mówiono nam: „Kiedyś to był Wunderteam, wy to możecie co najwyżej popatrzeć, ale wam to się nie zdarzy". U schyłku PRL-u, w najbardziej paskudnych latach 80., działacze chcieli sport sznurkiem powiązać, kazać pojechać na zawody w starych spodenkach albo w ogóle bez stroju startowego, wszystko to było jak w serialu „Alternatywy 4", i wtedy padało jeszcze: „Gdzie wam do Wunderteamu". Faktycznie sportowcy czuli się gorsi. Dodatkowo trenerzy tacy jak Jan Mulak tłumaczyli nam, jak trzeba robić, żeby było dobrze, bo tak oni robili w czasie Wunderteamu. To było patrzenie wstecz. Świat odjeżdżał.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Michał Olszewski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Dzięki „lekkoatletX”.

    XD
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    A stadiony piękne stoją pobudowane ... bez bieżni!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Jak to? Przecież football to nasz sport narodowy!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Super, zawsze medaliści pociągają za sobą następnych, mamy przykład choćby z narciarstwa. Dobrze, żeby rozbudzić w młodzieży duch sportu i rywalizacji. Zamiast ćwiczyć mięśnie tylko na Atlasie, może by porzucali dyskiem albo oszczepem lub poskakali w dal, dużo w rękach nauczycieli WF, żeby młodzieży chciało się chcieć.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Jeszcze dobry koks I jedziemy
    już oceniałe(a)ś
    0
    2
    Korzeniowski baju o młocie, co wiadomo, bo która Helga, Hiszpanka czy Włoszka chce młotem rzucać, no która? Ale ja nic oczywiście paniom nie ujmuję...

    I tera Korzeniowski się mądrzy, błagam, do roboty się trzeba było, pobiegać, a nie gieroja w spacerze emerytów odstawiać. Z czym do ludzi.

    Weźcie pismaki Szukałę, fajny pływak, kogoś w Sporcie. Zadzwonić możecie. A nie te curlingi sportowe, ble, ble... Z czym do ludzi.
    już oceniałe(a)ś
    2
    4
    Wcale nie lepszy niż w 1964! Pamiętajcie, że wtedy było mniej konkurencji, np. panienki nie rzucały młotami.
    Swoją drogą, to lekkoatleci świecą przykładem. Tylko poczekajmy na "rugi", czyli wyniki testów.....
    @ jacek.wie
    Wiesz, że jesteś popyerdolony?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @ jacek.wie

    Było mniej konkurencji i była mniejsza konkurencja.

    Medale zdobyli przedstawiciele 22 państw. Na IO 2020 było ich 43.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Talenty w szkole Czarnka pójdą do seminarium lub do zakonu.
    @zezula
    No tak, wszak czy takie ciekanie dziewczynek w samych majtkach, w czasie którego przecież człowiek się poci, dają się pogodzić z cnotami niewieścimi. Chyba nie!
    już oceniałe(a)ś
    3
    0