Pierwsze oficjalne mistrzostwa Polski w koszykówce 3x3, "na jeden kosz", odbyły się dekadę temu, Bachański był wówczas prezesem Polskiego Związku Koszykówki. Od 2018 r. jest wiceprezesem, polską koszykówką rządzi Radosław Piesiewicz, który jeszcze kilka lat temu nie dawał się poznać jako człowiek pochłonięty tą dyscypliną. Nie był jednak anonimowy. Gdy "Newsweek" pisał o nim: "Człowiek Jacka Sasina", to przypominał, że CBA i prokuratura sprawdzały, czy kwota ośmiu tysięcy, które pożyczył Sasinowi na nowe schody w domu, była tylko pożyczką, czy już łapówką. Służby próbowały też wyjaśnić, czy Piesiewicz w urzędach pomagał załatwiać deweloperom pozwolenia na budowę. W 2016 r. wszystko umorzono, i można przejść do zalet nowego prezesa.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Eurosport Player?
TVP Sport o 4:30. Obejrzałem kilka meczy. Wersja 3x3 jest może atrakcyjna dla kogoś, kto nie potrafi skupić uwagi na dłużej niż kilka sekund, do prawdziwej koszykówki się nie umywa. W ogóle mnie denerwuje nadawanie olimpijskiego statusu takim de facto treningowym gierkom, jak plażowa siatkówka czy koszykówka 3x3. Tym niemniej życzę reprezentacji powodzenia.
Trzymam kciuki!