Na początku meczu tylko 41 proc. pierwszych serwisów Huberta Hurkacza było celnych, więc Polak straciłby pierwszego seta na tegorocznym Wimbledonie nawet jeśli naprzeciwko nie stałby Danił Miedwiediew, finalista US Open i Australian Open, a także zwycięzca ATP Finals z listopada 2020. Gdy Polak ustabilizował pierwszy serwis, gra się wyrównała. I widzowie dostali dobry argument na poparcie tezy, iż Wimbledon z czysto sportowego punktu widzenia jest turniejem mniej atrakcyjnym niż Australian Open, US Open czy Roland Garros.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Federer lubi trawę!,fakt ma 40,ale 2 lata do tyłu był o włos!
Co z ciebie za fanka?