Mecz Chorwacja - Hiszpania będzie kolejnym ciekawym pojedynkiem o awans do ćwierćfinałów Euro 2020. Można spodziewać się zaciętej walki, w której jedna drużyna pożegna się z europejskim turniejem.

Wicemistrzowie świata w pierwszej kolejce fazy grupowej spotkali się z Anglikami, którym ulegli 0:1. W kolejnych meczach zmierzyli się z Czechami (1:1) i Szkocją (3:1). Motorem napędowym reprezentacji Chorwacji jest Luka Modrić, który ma wsparcie w innych członkach drużyny. W poniedziałkowym meczu z Hiszpanią na boisku nie zobaczymy Ivana Perisicia, który ma pozytywny wynik na obecność koronawirusa.

Hiszpanie nie mogą zaliczyć fazy grupowej do udanych. Najpierw zremisowali ze Szwecją (0:0), a później z Polską (1:1). Dopiero w ostatnim meczu pokazali swoją siłę i rozgromili Słowację (5:0). Pod największym znakiem zapytania stoi występ Alvaro Moraty. Wydaje się, że mimo nieudanych występów i nagonki medialnej Luis Enrique wciąż w niego wierzy.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Boruc też potrafi strzelić sobie takiego gola jak zrobił to hiszpański bramkarz. Szkoda, że nie zrobił tego w meczu z Polską. Mocne podanie do bramkarza w światło bramki zawsze stwarza ryzyko błędu.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0