W spotkaniu ze Szwecją Alvaro Morata nie wykorzystał kilku akcji, które mogłyby zmienić wynik spotkania. Hiszpania zremisowała bezbramkowo, więc każda bramka była na wagę złota. Mimo to Morata dostał kolejną szansę w meczu z Polską. Podczas tego spotkania raz udało mu się pokonać kolegę z klubu. Miał też idealną szansę na strzelenie drugiej bramki po podaniu Gerarda Moreno. Tej jednak nie wykorzystał. W meczu ze Słowacją znów zawiódł. Sędzia wskazał jedenasty metr i do stałego fragmentu gry wyszedł Alvaro Morata. Jego strzał został obroniony przez słowackiego bramkarza.
Wszystkie komentarze