Mecz Portugalia - Francja po pierwszej połowie. Dwa gole padły w dwóch rzutach karnych.

Szybki i agresywny mecz w wykonaniu dwóch mistrzów. Sędzia co chwilę wyjmował żółty kartonik. Zmotywowana Portugalia była bardzo groźna nawet w sytuacjach, w których atakowała niewielką liczbą graczy. Francuzi dzielnie stawili im czoła, jednak nie byli w najlepszej formie. Nie dopuszczali do stracenia cennej bramki.

Do pierwszej bardzo groźnej sytuacji doszło w 16. minucie. Po świetnym podaniu Pogby napastnik PSG Mbappe stanął sam na sam z Patricio. Strzelił do bramki, jednak golkiper obronił to uderzenie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze