Od pierwszego gwizdka było to bardzo emocjonujące spotkanie. Pierwsze piętnaście minut było pokazem Niemców. Kontrolowali spotkanie i byli bliscy trafienia bramki. Raz nawet trafili - w 5. minucie meczu do bramki wpadła piłka pokierowana przez Roberta Gosensa. I to w jakim stylu! Wyskakując wysoko do góry, posłał futbolówkę obok Patricio. Gdy na niemieckich trybunach zrobiło się głośno, Ronaldo wraz z kolegami zwrócili uwagę sędziego, że przed strzałem była ręka. Analiza VAR pokazała, że faktycznie strzał Niemca był poprzedzony nieregulaminowym zagraniem, i bramka nie została uznana.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze