Patrzę na Lecha Poznań, firmę działającą w branży futbolowej, i myślę sobie, że trochę normalności po 1989 roku udało się nam zbudować.

Zanim ustalimy, dlaczego wielkopolski – nie bójmy się dużych słów – potentat dobrze świadczy o naszym ekonomicznym krajobrazie, rzućmy okiem na sąsiadów. Przede wszystkim na Ukrainę, bo tam leży jedyny w szeroko pojętym regionie skrawek piłki nożnej, który na stałe przyłączył się do kontynentalnej elity.

Szachtar Donieck zabawiał się w 14 z ostatnich 17 edycji Ligi Mistrzów, raz na parę lat umie przecisnąć się do fazy pucharowej, co pół dekady wkrada się do półfinału lub finału Ligi Europy. A przy okazji podarowuje kibicom drobne arcyprzyjemności – jak jesienią, gdy dwukrotnie pokonał Real Madryt, choć drużynę skosił mu koronawirus i na boisko wybiegało stado juniorów.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Niebieskie pionki, jesteście Amica Wronki :-)
    już oceniałe(a)ś
    3
    4
    Myślę, że zarząd Lecha jednak zdaje sobie sprawę z wagi popularności dla klubu oraz z ryzyka jej utraty. Większość znajomych, którzy żyją Lechem, wyraża lekką irytację z wyników, ale wciąż pamięta drugą ligę, czasy mataczy-kombinatorów, którzy potem uciekli w "kulturalne kibicowanie (i próbują wpływać na decyzje zarządu przez zmasowany hejt w mediach społecznościowych). I ci znajomi doceniają fakt, że jest ten Lech w miarę stabilny, że oprócz stadionu za miliard, za który płaci niski czynsz, nie skubie za bardzo miasta. No i wracając do zarządu - chyba zarząd też już czuje, że trzeba się kibicom jakoś odwdzięczyć, stąd, na razie średnio udana, koncepcja budowy stabilnego zespołu pukającego do europejskich pucharów, ale w nadchodzącym sezonie przede wszystkim jubileusz 100. Kombinują jak to zrobić, żeby umiejętnie uruchomić pieniądze z LE i transferów, by zbudować porządną drużynę, tak, by zdobyć kolejne mistrzostwo oraz... żeby się zwróciło off course!;-) Wiadomo, że licho nie śpi, konkurencja knuje itd. ale Lech nie ma wyboru - musi się znów mocno sprężyć (a nawet w ostateczności - brrrr - podjąć ryzyko budżetowe w kompletowaniu drużyny i na rynku transferowym).
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Lech przynajmniej wypuścił że swojej "taśmy produkcyjnej" sporo reprezentantów Polski, z Lewym na czele.
    @Vito(ld)60
    Nie mówiąc już o tym, ilu "absolwentów" Kolejorza gra przyzwoicie w piłkę również w innych klubach w kraju i za granicą (stąd te reprezentacje).
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @Vito(ld)60
    Daj spokój, Franek Smuda oszlifował Lewego? :D
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Czym sie rozni profi klub od Lecha? Ano, profi dzialaczami zarzadzajacymi klubem, menadzerem o przynajmniej Europejskich kontaktach i trenerami majacymi pojecie o prowadzeniu profi zespolu.
    Jak jest w Lechu?. Transfery bez jakosci, zarzadzanie na chybil-trafil i trenerzy po przygotowaniach z Y-Tuba.
    Zuraw i Skrzypczak to fajni ludzie, ale slabi 3 Ligowi trenerzy! Kto ich sprawdzal?, kto przegladal ich prace i osiagniecia! Jak przygotowali zespol do ligi,takie maja wyniki. Potwierdzeniem tego niech bedzie Stal Mielec.
    Spekuluje sie, za ile i komu sprzedac Puchacza. Panowie, ale bez jaj! Poziom 3 Ligi, niech "goni" i szkoli sie w Lechu, moze z niego cos bedzie. Prosze nie porownywac tego "rozregulowanego" klubu do Szachtara!
    W Lechu od nowego sezonu powinna zawitac nowa miotla, by rozgonic to, co bierze kase i jest bezproduktywne.
    już oceniałe(a)ś
    1
    3
    i to jest słuszna koncepcja, potrzebny nam jest ten miś na miarę obecnych czasów; ino czekać na wzmożone zakupy słomy, naszego sztandarowego surowca
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Pan Stec opisał to, o czym w Poznaniu wiadomo od dawna. Właściciele Lecha obserwują tylko wyciągi z konta. A tam musi rosnąć. Reszta jest nieważna. Kibice? A kto się plebsem przejmuje. Kiedyś Lech słynął z najwyższej frekwencji ma trybunach, niezależnie od okoliczności. Dziś dołuje i zobaczycie, że jak otworzą się trybuny to na Lechu będzie wielka dupa. Warta ciągnie poznański futbol fantastycznie i nie dziwię się, jak nastąpi przepływ kibiców. Gdzieś jest granica a nikt nie lubi być robiony w konia. Lech od dobrej dekady pogrywa sobie bezczelnie i chyba przegiął pałę. Znam się trochę na piłce i odróżniam mecz walki od meczu oddanego. Piłkarze Lecha nawet nie ukrywają, po co są w Poznaniu. Na pewno nie dla piłki. Zmiany trenerów nic nie dadzą, trzeba wyczyścić ten chlew, czyli szatnię do zera. No i jest jeszcze problem właścicieli. No ale jaki pan taki kram.
    @nabuchdonozor
    Kibice powinni docenić Wartę która z najniższym budżetem w lidze gra bardzo dobrze i jest w tabeli wyżej od Lecha! Bez gwiazd ale z serduchem do gry !
    Lech to dno, szlam i wodorosty zero ambicji i zaangażowania ! Sprzedaż Puchacza i bramkostrzelnego Ishaka to będzie koniec tej drużyny !
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @mkg
    Widzimy to samo i myślimy tak samo. Na Lecha chodzę od 1972r. i chyba dam sobie spokój. A co do Warty to wszystko super prócz kasy na przyszłość. Ale może się im uda, trzymam kciuki.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @nabuchdonozor
    A więc tak, od 2007 roku odkąd właścicielami Lecha są Rutkowscy 2-3-3 medalowo, czyli 8 razy na pudle. Natomiast w 100 letniej historii to 7-3-6 czyli 16 razy na podium. A więc przez 15 lat, połowa medali zdobyta za Rutkowskich. Pamiętam dobrze czasy od mistrzostwa w 1992/93, w jakiej beznadziei taplał się Lech, szorowanie dolnej połowy tabeli, spadek po 25 latach z ekstraklasy. Tak naprawdę Lech w swojej historii miał 3 dobre momenty, na dodatek krótkie. Początek lat 80tych, dwa mistrzostwa i 90tych 3 mistrzostwa. A tak to zawsze był przeciętny klub. Nie bronię Rutkowskich, ale ta nagonka na nich wygląda tak, jakby przed Erą Rutkowskich był klubem seryjnie zdobywającym mistrzostwo ( raptem 5 razy w 85lat) czy grającym w półfinałach i finałach europejskich pucharów. Oczekiwania są duże w Poznaniu. Rutkowscy to biznesmeni, każdy kto złoży im za Lecha konkretną ofertą, to oni go sprzedadzą. A wtedy ten właściciel może prowadzić Lecha do świetlanej przyszłości. Też tak bym chciał. Ale na razie pozostaje nam się cieszyć, że są Rutkowscy, że klub funkcjonuje, i nie ma szemranych właścicieli. Wiele utytułowanych klubów w Polsce sięgnęło dna. Lech jakoś się trzyma. Obawiam się, że bez Rutkowskich ten klub zacząłby przygodę po drugich, trzecich ligach z coraz to większymi długami.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    @mkg
    Doceniam od wczesnego dzieciństwa i Wartę i Lecha. Jestem fanem obu tych drużyn, więc nie mogę wybrać, na które mecze będę chodził. Nie rozumiem też tej agresji, którą u niektórych wyzwala przeciętność Kolejorza, tak jakby miał za zadanie leczyć ich kompleksy. A Puchacza sprzedałbym w te pędy, bo chłopak potencjał ma, ale obniżył loty (jak cały zespół). Wierzę, że właśnie stabilność Lecha spowoduje jego stopniowy rozwój (choć w takim tempie jak teraz, może nie nadążyć za światowym futbolem). Ale zakładam, że już w przyszłym sezonie będzie walczył o majstra. Pytanie, czy znów nie będzie to jednorazowy wyskok.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Jako kibic Lecha, dziękuję za ten artykuł. Smutna prawda, choć nie cała.
    Prawda brakująca jest taka, że Lech spokojnie mógłby odnosić dużo większe sukcesy, a ich brak wcale nie jest skutkiem jakiejś z góry przyjętej strategii biznesowej, nastawionej na nie podejmowanie ryzyka, ale wynika z faktu, że Lech jest produktem z góry zaplanowanego nepotyzmu i kumoterstwa, kompletnego braku profesjonalizmu w zarządzaniu klubem piłkarskim, a jedyne co mu wychodzi to szkolenie młodzieży.
    Zresztą to ostatnie wynika w dużym stopniu z braku, do pewnego momentu, realnej konkurencji na rynku polskim. Teraz, gdy w tej ostatniej dziedzinie zaczyna mieć realną konkurencję i najbardziej zdolny narybek piłkarski będzie mieć do wyboru więcej klubów, to wkrótce może się okazać, że ta ostatnia mocna strona Lecha również przestanie działać na jego korzyść i nastąpi, o ile to możliwe, dalszy regres.
    @xerra1
    Zejdź na Ziemię, ochłoń. Era Rutkowskich to najlepszy czas w historii klubu. Nie ma długów, jakoś funkcjonuje, najlepsze występy w europejskich pucharach w historii. Oczywiście gdzieś jest problem z kontraktowaniem piłkarzy, trenerów. Ale jest to jeden z nielicznych klubów w Polsce a może jedyny, który ma stabilną sytuacje finansową ( Legia zadłużona), bogatych właścicieli, świetną jak na realia polskie akademię, europejski stadion. Więc nie robiłbym dramatu.
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    @Grim.Reaper
    Buahahahhahahaha! :)
    Śmieją się z Lecha już wszyscy: dziennikarze, kibice, działacze innych klubów.
    A śmieją się z tego, że nie potrafi wykorzystać nawet 20% swojego potencjału.
    Jak pomyślę, że tacy ludzie jak ty powtarzają te bzdury od lat, a Lech wciąż leci sportowo w dół po równi pochyłej, to myślę, że kontakt z rzeczywistością to nie jest wasza mocna strona.
    Szczególnie te ostatnie linijki zabawnie się czyta, jakbyś pisał o fabryce okien.
    Przypomnę ci mały szczegół, który w sporcie ma chyba jakieś znaczenie: wyniki?
    już oceniałe(a)ś
    0
    2
    @xerra1
    Możesz kupić Lecha od Rutkowskich i wykorzystać potencjał klubu. Nikt Ci nie zabrania. Z tego co pamiętam Lech przed Rutkowskimi to była taka drużyna o walkę o 10 miejsce w ekstraklasie. Tak więc umów się z Jackiem, przedstaw swoje warunki i działaj. Może nam SuperLigę załatwisz... Bzdury powtarzane od lata, przeanalizuj sobie historię Lecha dokładnie i zobaczysz, że wcale tak pięknie nie było.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @Grim.Reaper
    Argument pierwszy na poziomie przedszkolaka, prawie nie chce się dalej czytać.
    A w kwestii, co było przed Rutkowskim, to co mnie obchodzi historia? Argumenty tak z dupy wzięte, że bardziej się nie da. Przed erą Rutkowskich 90% polskiej ekstraklasy klepało biedę. Kraj był biedny, liga była biedna, to i Lech był biedny. Porównaj sobie natomiast, kim był Lech w polskiej ekstraklasie 10 lat temu, już za ery Rutkowskich, a kim jest teraz. Porównaj sobie ile klubów jest obecnie lepszych i lepiej zarządzanych od Lecha, nie mówiąc o takich błahostkach jak charakter na boisku, wizerunek klubu, zadowolenie kibiców.
    Można powiedzieć, że pod tym względem jest stały regres.
    już oceniałe(a)ś
    0
    2
    @xerra1
    Pozostaje tylko szkółka, która do tej pory była gwarancją wpływów i słabość finansowa innych zespołów, która pozwala Lechowi nadal utrzymać się w Ekstraklasie. Pytanie, jak długo.
    już oceniałe(a)ś
    0
    2
    @xerra1
    Jeszcze raz. Kup klub od Rutkowskich skoro oni nie dają rady i działaj, skoro masz pomysły. Wtedy będzie kupował piłkarzy, kontraktował trenerów, zaszczepiał ducha zespołu. No i co z tego, że teraz grają słabo? W zeszłym roku byli wicemistrzem Polski i świetnie zagrali w Pucharach. Lech to nie jest żadna potęga. Chcesz to zmienić, kub klub i działaj skoro inni nie potrafią.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Kiedy docent Stec przestanie upajać się swoim pusto-bogato-bełkotliwym stylem?
    już oceniałe(a)ś
    5
    11