Podejrzenia wobec Patrycji Waszczuk były już wcześniej, ale dopiero w sierpniu jedna z szachistek zręcznie się zakradła i wszystko zobaczyła. - Zazdrosne rywalki zrobiły nagonkę - komentował ojciec zdyskwalifikowanej.

Po wydarzeniach z sierpniowego turnieju w Ustroniu, które zatrzęsły polskimi szachami, Patrycję Waszczuk - mistrzynię Polski do lat 18, mistrzynię Europy do lat 16 - zdyskwalifikowano na dwa lata. Kilka dni temu Organ Dyscypliny II Instancji PZSzach odrzucił apelację.

- Wyrok jest kuriozalny. Patrycja została skrzywdzona, w PKOl na 100 proc. wygramy - powiedział Onetowi Paweł Dziubiński, pełnomocnik szachistki, zapowiadając odwołanie do Sądu Arbitrażowego do spraw Sportu przy Polskim Komitecie Olimpijskim, który może uchylać werdykty polskich związków sportowych.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Brzydko jest oszukiwac, szachy wymagaja precyzji, pomoc programow nie daje szans przeciwnikowi. Mysle, ze mozna w przyszlosci uniknac podobnych sytuacji wprowadzajac asyste dla zawodnikow. Pytaniem jest jak sobie poradzic z dlugimi przerwami, gdy zawodnicy maja czas i swobode . Mysle, ze w pewnym stopniu to koniec uczciwych turniejow. Nadeszla era w ktorych komputerowe algorytmy walcza ze soba, a szachisci sluza do przesuwania na szachownicy.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Wariograf to chwyt psychologiczny do wymuszania zeznań, a nie żaden dowód.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Od szachów lepszy jest brydż.
    Siedzi się w skórzanych fotelach przy stole obitym suknem i pije się koniak.
    @Tenare24
    I pali cygara. Zapomniałeś o najważniejszym.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Wierzę że oszukiwała, niedaleko pada jabłko od jabłoni - ojciec za wszelką cenę chciał mieć to zwycięstwo i jeszcze i jeszcze. To zły wzór dla młodej - może by tak ograniczenie władzy rodzicielskiej? Tacy oszuści nie powinni mieć wstępu na żadne zawody na czas kilkuletni lub dożywotni w przypadku recydywy. I tyle - czy do tego potrzebne są długie i kosztowne procesy?
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    czy po takim dopingu i ewentualnej wygranej mozna miec satysfakcje i czuc sie dobrze ? Czy ta pannica wie co to etyka ? Nikt z doroslych - babcia, ojciec, opiekun nie mieli w tym oszustwie udzialu ?
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Mam pytanie do pana redaktora: takie postępowanie to „wybryk” czy po prostu : oszustwo?
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    To oznacza tylko , ze nie sa w stanie zorganizowac nawet turnieju- depy nawet o czyms takim jak zagluszacze sygnalu nie slyszaly ? Fakt , ze jakis sznufler wspina sie po scianie kibla by kogos podgladac to juz jest naruszenie prywatnosci . To co sznufler potem wygaduje , sorry tez nie ma wartosci dowodowej
    @dodoni
    A co Ci da zagłuszacz sygnału? Przecież program możesz mieć offline.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @dodoni
    ech... przydałby się jakiś zagłuszacz sygnału żebym nie musiał takich głupot czytać.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Najlepszy sposób na kanty to przed każdym meczek przejście przez bramki z rentgentem jak na lotnisku i zdeponowanie komórek do skrytek. Toalety bezpośrednio przylegające do sali bez dostępu z zewnątrz. Proste? Proste.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0