Decyzję o dwuletnim wykluczeniu Rosji podjął Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu. Kara została nałożona za udział w skandalu z fałszowaniem bazy danych badań antydopingowych, czyli za państwowe krycie dopingowiczów. "Czyści" Rosjanie (i ewentualnie ich drużyny) wystąpią na największych imprezach tylko pod neutralną flagą.

Kara miała wynosić cztery lata. Taki wymiar dyskwalifikacji ze sportu nałożyła na Rosję Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) za sfałszowanie bazy danych Rosyjskiej Agencji Antydopingowej. Baza ta miała zostać przekazana WADA, aby agencja wyjaśniła do końca aferę z kryciem dopingowiczów przez państwowych urzędników podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Soczi w 2014 r.

Rosja bazę przekazała, ale szybko się okazało, że ktoś manipulował przy wynikach badań wielu sportowców. Ten ktoś musiał mieć powiązania z władzami państwowymi.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    SUPER!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Polska i Węgry szykują weto !
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Super! PRECZ Z ROSJĄ I JEJ CHORĄ "CYWILIZACJĄ"!
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    Panie Redaktorze Michnik, za to "dwojga igrzysk" wycofuje moja prenumerate, naprawde mam dosc.
    @elzbieta
    Wracaj na Gazetę Polską, tam nie ma oczywiście żadnych błędów.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @elzbieta
    Trzymaj się elzbieta (Elżbieta???). Wybitny wójt Pcimia już się cieszy.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    ch im w d
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Ale musi być rozpacz na Kremlu u Putina. I w Białym Domu u Trumpa...
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Dobrze jest rozróżnić dwa aspekty tej afery. Praktyczną, czyli uniemożliwienie oszustom wziąć udział w trzech ważnych wydarzeniach sportowych oraz symboliczną, gdzie zabroniono Putinowi i ministrowi sportu przybycie na te imprezy. Aspekt symboliczny jest bardzo dotkliwy dla prestiżu głowy rosyjskiego państwa. Dano wyraźnie do zrozumienia kto stoi za machlojkami i kto wydawał wyraźne rozkazy, by zwyciężyć za wszelką cenę. Dla Federacji Rosyjskiej, a wcześniej dla Związku Radzieckiego sport był zawsze przedłużeniem zbrojnego ramienia. Nikt nie łudzi się, że to na najwyższym szczeblu władzy podejmuje się, popiera i zachęca do narodowego dopingu. Nikt nie łudzi się, że Putin jest trucicielem, mordercą opozycjonistów i dziennikarzy, patologicznym kłamcą i zbrodniarzem wojennym. A zarazem wiernym klientem zachodnich luksusów, przekrętów i złodziejem publicznych pieniędzy. Wstyd jaki spadł na Rosję i ich przywódców jest wystarczająco wielki, że nie ma znaczenia, że kara jest mniejsza o połowę.
    @zimorodek
    Czyli wojna będzie...
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Pozostaną im spartakiady armii zaprzyjaźnionych, czyli zmagania z Białorusią i Azerbejdżanem - jest ogromna szansa na podium!
    już oceniałe(a)ś
    8
    1