Francuska agencja śledcza ds. zdrowia publicznego zrobiła nalot w poprzednią środę, gdy drużyna Arkéa–Samsic przebywała w hotelu w Meribel. Zatrzymano dwie osoby - lekarza i fizjoterapeutę - przesłuchiwano kolarzy, w tym największą gwiazdę zespołu Kolumbijczyka Nairo Quintanę oraz jego brata Dayera.
Choć zespół jest francuski, dwójka zatrzymanych przyleciała na wyścig z Kolumbii, specjalnie dla braci Quintanów i ich rodaka Winnera Anacony. - Podczas rewizji [w pokojach wszystkich kolarzy i członków ekipy] znaleziono wiele leków oraz środków medycznych mogących służyć do zakazanych metod dopingowych - powiedziała prokuratorka Dominique Laurens. Według dziennika „Le Parisien” były to rzeczy niezbędne do kroplówek.
Wszystkie komentarze
A znasz jakiś czysty sport? Nawet szachy i brydż to raj dla koksiarzy.
Szachy to raczej raj dla nowych technologii - korzystanie z AI podpowiadającego ruchy, koks tam raczej nic nie daje
"zaledwie 57 sec przewagi"
plus 59 nadrobił. I to nad Roglicem! I to jest mało? :)))
Na 30 km górskim odcinku to wcale nie jest dużo. Prosze sobie przypomnieć górski etap na przełęcz La Loze gdzie peleton w 3 minuty dogonił Carapaza który miał 1 min przewagi na 3 km przed metą
Wierzenie im po tylu aferach dopingowych, z ludźmi ze świecznika, to naiwność, nawet jeśli to nieduża przewaga. Do tego dwóch mocarzy z jednego, małego kraju, no na pewno, ja im wierzę