Ma być, bo choć ani Szwajcar, ani Hiszpan nie pojawią się w Nowym Jorku, to wciąż nie można mieć stuprocentowej pewności, że turniej się odbędzie. Amerykańska federacja tenisowa (USTA) przekonuje, że zorganizuje wszystko bezpiecznie, lecz nagły wzrost przypadków koronawirusa wciąż może zablokować turniej.
Z drugiej strony z dnia na dzień czarny scenariusz staje się mniej realny. Gubernator Andrew Cuomo dał zielone światło w połowie czerwca, kiedy średni dzienny przyrost chorych w stanie Nowy Jork był większy niż obecnie. Turniej ma się rozpocząć 31 sierpnia i zakończyć 13 września.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze