Serie A wróciła jako ostatnia z czołowych lig piłkarskich, a wraz z nią - drużyna będąca rewelacją sezonu w całej Europie. I zagrała Atalanta z identycznym rozmachem jak przed pandemią.

Piłkarze z Bergamo rozbili w niedzielny wieczór Sassuolo 4:1, przypominając, że w ataku są niedoścignieni. Strzelają średnio 2,85 gola na mecz, czyli najwięcej wśród wszystkich zespołów wielkich lig na kontynencie – wyprzedzają nawet PSG (2,78), Bayern Monachium (2,77) i Borussię Dortmund (2,55), nie wspominając o orędowniczce ofensywy Barcelonie (2,30).

Ponieważ strategię Atalanta obiera zawsze bezkompromisową, to sporo bramek również traci i w Serie A zajmuje „dopiero” czwarte miejsce. Cel jednak realizuje z naddatkiem – zajmuje pozycję dającą awans do Ligi Mistrzów, co dla klubu z budżetem skazującym go teoretycznie najwyżej na środek tabeli stanowi fantastyczny wyczyn.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze