Tydzień temu Probierz w dramatyczny sposób publicznie się zastanawiał: – Czy ja jestem w stanie tych zawodników jeszcze czegoś nauczyć? Czy jestem w stanie ich jeszcze zmotywować?
Do dziś nie wytłumaczył, o co mu chodziło, postanowił grać tajemniczego. Być może w ten sposób chciał po prostu wstrząsnąć swoimi zawodnikami, bo teraz – po kolejnej przegranej, tym razem z Pogonią w Szczecinie – oznajmił: – Nie rozważam dymisji.
Jego Cracovia, która do niedawna była na dobrej drodze do zdobycia pierwszego medalu mistrzostw Polski od 1952 r., dziś nie może być nawet pewna, czy utrzyma się w grupie mistrzowskiej. Przed wybuchem pandemii przegrała cztery mecze z rzędu, po wznowieniu rozgrywek dołożyła do tego jeszcze dwie porażki. Zespół z Krakowa długo utrzymywał się na podium, ale w ostatnich tygodniach udało się wszystko koncertowo popsuć. Włącznie z atmosferą. Jakim cudem?
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze