Od dziś rekordowy czas to 2 godziny 14 minut 4 sekundy. - Zawsze widziałam, że ten dzień nastąpi - powiedziała Paula Radcliffe, kiedy 25-letnia Kenijka poprawiła jej wynik. Przez 16 lat żadna kobieta nie zbliżyła się do czasu Brytyjki.
W Chicago w środowisku maratończyków słychać było, że Kosgei podejmie poważną próbę. Sprzyjała jej pogoda - słoneczny, chłodny, bezwietrzny poranek, a więc idealne okoliczności do biegania maratonu. Kenijka rozwinęła od początku rekordowe tempo. W środku dystansu nieco zwolniła, ale kiedy osiągnęła półmetek, miała czas aż o minutę lepszy niż Radcliffe podczas jej rekordowego biegu w 2003 r. Odcinek między 25. a 30. kilometrem pobiegła w czasie 15 min 45 s, a więc znawcy wiedzieli, że rekord jest w jej zasięgu.
Wszystkie komentarze
Pacemaker, a nie peacemaker.