Kapitan reprezentacji Polski odbywa coraz dłuższe podróże, żeby przylecieć na jej zgrupowanie przed ważnymi meczami. I coraz bardziej bolesne.

Właśnie znów zamieszkał w warszawskim hotelu DoubleTree, bo kadrę czekają mecze w eliminacjach Euro 2020 – z Łotwą w czwartek i Macedonią Północną w niedzielę.

W ubiegłym tygodniu Lewandowski zadawał szyku na ultranowoczesnym, otwartym wiosną 62-tysięcznym stadionie w Londynie, gdzie Bayern wygrał 7:2. Z Tottenhamem, finalistą ostatniej edycji Ligi Mistrzów. Wynik tak oszałamiający jak pierwszy gol strzelony przez polskiego napastnika – poprzedzony czarodziejskim wywijasem z użyciem pięty, który zamienił w pajaca klasowego obrońcę Jana Vertonghena i stał się multiplikowanym we wszelkich możliwych mediach szlagierem tygodnia.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Wydaje mi się, że sformułowania w rodzaju "zamienił w pajaca klasowego obrońcę" są co najmniej nie na miejscu (żeby nie użyć mocniejszych określeń). Zamiast podkreślać klasę zawodnika, który zrobił udaną sztuczkę techniczną, mamy napawać się "upokorzeniem" obrońcy??? To o to chodzi w tym sporcie??? A jak obrońca wybije napastnikowi piłkę spod nóg "jak dziecku", to ten ostatni też ma się czuć "upokorzony"? I pewnie najlepiej niech da obrońcy w mordę! Albo co najmniej niby przypadkowo kopnie go w kostkę przy najbliższej okazji... Zastanówcie się proszę komentatorzy w którą stronę kierujecie emocje kibiców...
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    Zaraz tu jakiś niespełniony piłkarz-idiotą napisze o szrocie i batonach by Ann. Nie potrafimy szanować profesjonalistów z talentem.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    Polecam wysupłać te kilka złotych na grę Lewego w Bayernie czy Lidze Mistrzów, bo mamy jednego z najlepszych napastników wszechczasów i niekoniecznie szybko będzie taki drugi. Reprezentacja to zawracanie dupy. Przecież sam sobie nie poda, co tu dodawać. A grupa marna, a nawet jak zagrają na Euro to nie ma takiego cudu żeby wyszli z grupy z Brzęczkiem.
    już oceniałe(a)ś
    13
    0