W każdym z pięciu rozegranych dotąd meczów w Pucharze Świata reprezentacja Polski zagrała w innych składzie. To potwierdza tezę o kłopocie bogactwa w naszej siatkówce.

Mistrz świata w każdym turnieju, w którym występuje, jest faworytem. Dlatego polscy siatkarze deklarują, że do Japonii polecieli, by zdobyć Puchar Świata. Choć z pięciu meczów jeden - z Amerykanami - przegrali, nie stracili szans na realizację celu.

Puchar Świata siatkarzy. Selekcja przed igrzyskami

Turniej w Japonii w przypadku reprezentacji Polski jest drugą - po mistrzostwach Europy - imprezą rozpoczynającą selekcję przed przyszłorocznymi igrzyskami w Tokio. Poleci tam 12 zawodników, kandydatów jest przynajmniej dwa razy więcej. Przekonujemy się o tym niemal codziennie, bo w każdym z pięciu rozegranych dotychczas spotkań trener Vital Heynen wystawiał inny skład.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Bez przesady.
    Umoczyli ze Slovenia.
    Umoczyli z USA,
    @discopolo
    Na ile spotkań? Pokaż mi inną naszą drużynę (w tym tę od boleści kopanej) która jest światowym topem? No są ... żużlowcy i szybownicy. To jest potęga! Nasi w siatce super sztos!
    już oceniałe(a)ś
    5
    0