O tym, że sobotni mecz może wyglądać w ten sposób, Linette mówiła od początku turnieju. – Jest tylko parę silniejszych dziewczyn, jak Serena Williams i Petra Kvitova, które wymusiłyby na mnie zmodyfikowanie taktyki. Na pozostałe rywalki mój tenis powinien wystarczyć.
Gdy już wiedziała, że zmierzy się z Czeszką, doprecyzowała: – Jeśli Serena czy Kvitova wychodzą i strzelają, a piłka ląduje w korcie, to czasami nie można nic zrobić. Tym bardziej że ja nie jestem jak one czy Karolina Pliskova, nie będę strzelać z taką mocą – powiedziała. Niestety, w sobotę pociski ze strony Kvitovej nadlatywały regularnie i przeważnie lądowały precyzyjnie. Czeszka posłała 23 kończące uderzenia, o dziesięć więcej niż Linette.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze