54 procent mieszkańców szwedzkiej stolicy chce igrzysk olimpijskich w 2026 roku - to potężne wsparcie dla organizatorów tej imprezy. I dość nieoczekiwane, bo dotąd Szwedzi byli sceptyczni co do igrzysk.

Szwecja organizowała igrzyska olimpijskie tylko raz, a w zasadzie dwa razy. Samodzielnie przeprowadziła je ponad sto lat temu, w 1912 roku – gdy impreza dopiero się rozkręcała. W 1956 roku natomiast pomogła australijskiemu miastu Melbourne przeprowadzić zawody jeździeckie. Nie mogły się one odbyć w Australii z powodu ogromnych kosztów transportu koni na drugi koniec globu oraz bardzo długiej kwarantanny, jaką musiałyby przejść zwierzęta z racji surowych, australijskich przepisów o ochronie rodzimej przyrody.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Po co komu te nadęte imprezy olimpijskie czy piłkarskie. Dopingi, korupcje, kasa, celebrycka napinka, ordynarna komercha. Czas wrócić do korzeni, lokalnych, spontanicznych imprez, własna aktywność bez obciążania środowiska i otumanienia telewizyjnych mas.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Igrzyska w Szwecji to super okazja dla nas, by zobaczyć coś z nich na żywo. Szkoda że przed laty nie wyszło z Zakopanem, a to za sprawą głównego oponenta byłego dyrektora NPT Gdyby doszło do organizacji igrzysk to zyskałoby na ich organizacji nie tylko Zakopane, ale i spora część Małopolski
    już oceniałe(a)ś
    2
    3