Apoloniusz Tajner: Przyznaję, że nie wiem, czego mogę oczekiwać. W kadrze kobiet mamy interesującą ekipę. Nastąpiła zmiana pokoleniowa. Nie ma już Pauliny Maciuszek, Sylwii Jaśkowiec, Kornelii Kubińskiej czy Eweliny Marcisz. Wchodzą młode talenty – Monika Skinder i Izabela Marcisz. Na początku sezonu liczyłem, że dopiero za dwa lub trzy lata Monika i Iza zaczną biegać tak dobrze jak teraz. Praca Aleksandra Wierietielnego i Justyny przyniosła zaskakujący efekt. Zawodniczki na początku protestowały, że obciążenia treningowe są mordercze, ale widzą już, że było warto.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze