Na pierwszy rzut oka listopadowe mecze z Czechami i Portugalią wielkiej stawki nie mają. Ale mogą sprawić, że droga na Euro 2020 bardzo się wydłuży.

– Zdajemy sobie sprawę z presji, ale musimy mieć chłodną głowę. Najważniejsze jest Euro 2020. Wierzę, że do startu eliminacji stworzymy drużynę, która będzie skutecznie walczyć o awans – mówił Jerzy Brzęczek na starcie zgrupowania przed sparingiem z Czechami (czwartek, godz. 18, Gdańsk) i finiszem Ligi Narodów z Portugalią (następny wtorek, 20.45, Guimaraes).

Nieudany eksperyment

To ostatnie mecze przed losowaniem eliminacji ME (2 grudnia w Dublinie), kolejny raz piłkarze spotkają się w marcu, by zacząć walkę o awans na trzeci wielki turniej z rzędu.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze