Obawiam się, że mamy kompleks Realu - powiedział Franz Beckenbauer po pierwszym półfinale. We wtorkowym rewanżu w Madrycie Bayern musi frontalnie zaatakować, a polski napastnik wznieść się na wyżyny.

Jupp Heynckes składu jeszcze nie podał, ale ujawnił, że Polak ma pewne miejsce. – Nie sądzicie chyba, że wyślę na ławkę piłkarza, który strzelił 39 goli w tym sezonie – powiedział trener Bawarczyków. Niedawno zwątpienie w pozycję Roberta Lewandowskiego w Bayernie ocierałoby się o absurd. Słaby mecz z Realem (przegrany 1:2) wywołał jednak wątpliwości, czy kapitan reprezentacji Polski jest w formie, która pozwala mu na poprowadzenie Bawarczyków do finału Ligi Mistrzów.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Odpowiedź brzmi: nie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Bayern grał zbyt schematycznie. Wszyscy chwalili szarże Riberego, które moim zdaniem niczego nie wnosiły, a Bayern tracił przez nie cenny czas. Nie sztuka wbiec w pole karne, zaplatać sie pomiędzy obrońców i stracić piłkę. Trzeba wiedzieć po co sie biegnie i do kogo odegrać piłkę.
    @333kazik
    Ale ogladało się to dobrze. W przeciwieństwie do Lewego..
    już oceniałe(a)ś
    0
    0