Na początku kwietnia Vital Heynen przedstawi skład reprezentacji Polski. Nowy selekcjoner zapowiada, że nie zamierza rezygnować z najbardziej doświadczonych zawodników.

Jeśli ktoś oczekiwał, że Belg, który zastąpił Ferdinanda De Giorgiego, dokona rewolucji, zapewne się rozczaruje. Całkowicie zmieniony zostanie tylko sztab – z poprzedniego nie zostanie nikt.

Już wcześniej Heynen zapowiedział, że funkcję asystenta powierzy Mieszkowi Gogolowi, który prowadzi Espadon Szczecin. Selekcjonerowi będzie też pomagał Sebastian Pawlik, trener reprezentacji juniorów, która zdobyła wszystkie możliwe trofea i nie przegrała oficjalnego meczu. – Trener Heynen zaproponował mi współpracę. W czasie ostatnich ferii zimowych byłem we Friedrichshafen [Belg prowadzi tamtejszą drużynę, która w tym sezonie jest w Niemczech niepokonana] i wiele rozmawialiśmy. Związek też się zgodził, bym łączył z posadą w kadrze pracę w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Spale, ale oficjalnie nic nie zostało jeszcze zatwierdzone – powiedział „Wyborczej” Pawlik.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Świetna decyzja jeśli chodzi o Pawła Woickiego - może wreszcie wychowa nam następców rozgrywających klasy światowej. Dołączenie Leona również wpłynie pozytywnie na kadrę.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0