Cztery lata temu na treningu wpadła rowerem pod traktor. Groziło jej kalectwo. A w poniedziałek o 13.30 łyżwiarka szybka Natalia Czerwonka startuje na 1500 m.

Gdy w 2014 roku Czerwonka podczas zgrupowania w Spale wpadła rowerem pod ciągnik rolniczy, nikt nie myślał wtedy o jej powrocie do sportowej rywalizacji, tylko o powrocie do życia. Z bardzo poważnym urazem kręgosłupa i głowy przez długi czas leżała w szpitalu.

Pjongczang 2018. Ile medali zdobędą Polacy?

– Istniało duże zagrożenie, że będę osobą niepełnosprawną, że nie będę mogła ruszać głową. Potylica skręcona z kręgosłupem. Jak tata mi o tym powiedział, na chwilę się zatrzymałam. I zaczęłam zastanawiać się nad wszystkim – wspomina 29-letnia łyżwiarka. Przez miesiąc była zdana wyłącznie na innych, ale szybko oznajmiła rodzinie, że zrobi wszystko, aby wrócić na tor.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze