Polska sztuka walki w klatce chciałaby podążać za światowym trendem i wystawiać najbardziej znanych pięściarzy na własnych bohaterów. Kto pierwszy na to pójdzie?

Zaczęło się od pogłosek w maju 2016. Szef UFC Dana White w wywiadzie wyśmiał pomysł walki Floyda Mayweathera Jr z największą gwiazdą jego firmy Connorem McGregorem. – Mam większą szansę na zastąpienie w niedzielę quarterbacka z NFL [liga futbolu amerykańskiego] Toma Brady’ego niż Floyd na walkę z Connorem – powiedział, co w USA mogło oznaczać tylko jedno: walki nie będzie.

Jednak do niej doszło. W styczniu 2017 r. zaczęły się rozmowy, bo wszyscy poczuli zapach nadciągających mas pieniądza. A w lutym Martin Lewandowski, jeden z dwóch właścicieli KSW – w październiku w Dublinie odbędzie się 40. gala organizowana przez firmę – spotkał się z Mariuszem Wachem, najwyżej klasyfikowanym polskim pięściarzem wagi ciężkiej w prestiżowym rankingu Boxrec.com (Adam Kownacki, który jest wyżej, oficjalnie jest pięściarzem amerykańskim). Był to początek negocjacyjnej ofensywy KSW na kierunku bokserskim. Wach Lewandowskiemu odpowiedział: – Stójkę mam opanowaną. Ale zapasy... to dla mnie coś nowego.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    A dlaczego tylko trzech do tej klatki? Wpuscic do do tej klatki tylu, ilu sie tam sie zmiesci i niech sie rowno napieprzaja!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0