Niebieska koszulka z numerem 22 i nazwiskiem „Mendy” na plecach nie rzuciła na kolana kibiców. Wielbiciele transferów wstrzymali oddech przy planach PSG wykupienia Neymara z Barcelony za 222 mln euro. W poniedziałek Francuz Benjamin Mendy został jednak najdroższym obrońcą w dziejach piłki. City zapłaciło za niego Monaco 57,5 mln euro, poprawiając swój własny wynik.
Kilka tygodni wcześniej Kyle Walker przeniósł się na Etihad Stadium za 56,5 mln. Przed rokiem Pep Guardiola sprowadził stopera Johna Stonesa (55,6 mln). Dodając do tego Argentyńczyka Nicolasa Otamendiego kupionego z Valencii w 2015 r. za 45 mln euro, mamy czwórkę, która kosztowała aż 214,6 mln. To rekord, szokujący tym bardziej, że żaden z zatrudnianych zawodników nie jest zaliczany do najlepszych obrońców świata. Tam jest miejsce dla Sergio Ramosa z Realu, Gerarda Piqué z Barcelony i Matsa Hummelsa z Bayernu.
Wszystkie komentarze