Blisko 41-letni Polak ma sporą szansę na wielką walkę - raz jeszcze. Bo rywale się go nie boją.

Tomasz Adamek, najlepszy polski pięściarz zawodowy w dziejach, mistrz świata w wadze półciężkiej i juniorciężkiej, walczył w karierze z szybkimi kozakami, takimi jak Chad Dawson – ważącymi tylko 80 kg, ale zadającymi 400-600 ciosów w jednym pojedynku.

Bił się z bodaj najsprawniejszymi zabójcami, jeśli wziąć pod uwagę jednocześnie siłę i częstotliwość ciosów, czyli z zawodnikami ważącymi do 90 kg. To tak jakby Adamek mierzył się z pięściarzami o posturze Muhammada Alego, Joego Fraziera czy Kena Nortona ze złotej ery wagi ciężkiej.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Może najlepszy, ale nie najmądrzejszy...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0