Iga Świątek udanie zaczęła starty w zawodowych turniejach. Juniorka Legii Warszawa awansowała do turnieju głównego niewielkiego ITF-a w Sztokholmie.

Iga Świątek: Marzę o Szlemach i igrzyskach [ROZMOWA]

Świątek to obecnie największa nadzieja polskiego tenisa. Doszła do ćwierćfinału juniorskiego Rolanda Garrosa oraz półfinałów debla podczas Wimbledonu i US Open. W światowym rankingu juniorek zajmuje 12. miejsce.

Teraz zaczyna powoli starty w profesjonalnych turniejach. Na początek w tych o najniższej randze, z pulą nagród wysokości 10 tysięcy dolarów. W Sztokholmie dostała dziką kartę w eliminacjach i przeszła je jak burza. W pierwszej rundzie pokonała 15-letnią Caijsę Wildę Hennemann ze Szwecji 6:0, 6:1, a w drugiej dwa lata starszą Ebbę Rosberg 6:1, 6:1.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze