Wielkim faworytem do złota jest Renaud Lavillenie, rekordzista świata w hali z kosmicznym wynikiem 6,16 m. Tyle że Francuz, choć jest mistrzem olimpijskim i trzykrotnym mistrzem Europy, to z MŚ ma trzy medale, ale żadnego złotego. W 2009 r. w Berlinie dopiero zaczynał kolekcjonowanie krążków, ale w 2011 r. w Daegu i w 2013 r. w Moskwie przegrywał sensacyjnie w równej walce z Wojciechowskim i Niemcem Raphaelem Holzdeppe.
Za plecami Lavilleniego jest jeszcze ciekawiej, do finału zakwalifikowało się aż 16 zawodników.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze