Finałowe odcinki "Yellowstone" zapowiadają się w iście westernowym duchu. Jest zderzenie człowieka z naturą, koniec pewnej epoki i pożegnanie z legendami. A symbolem tych ostatnich wcale nie jest Kevin Costner.

By odgadnąć, jak zaczyna się nowy, a zarazem ostatni sezon "Yellowstone" (a raczej sezon 5B, bo ostatnie sześć odcinków tylko domyka fabułę sprzed roku) wystarczy przypomnieć sobie początek któregokolwiek z poprzednich. "Yellowstone" zawsze zaczyna się od wypadku.  

W pierwszym sezonie poznajemy Johna Duttona (Kevin Costner), gdy dobija konia rannego w samochodowej kolizji przyczepy, którą zwierzę było transportowane.  

"To życie nie jest sprawiedliwe. Wiem, że zasługujesz na więcej. Ale mogę dać ci tylko spokój" – mówi Dutton, a potem strzela koniowi w głowę. Teraz te słowa mógłby powtórzyć ich autor – scenarzysta i producent serialu Taylor Sheridan. To on ściągnął Costnera do Montany, przekonał do wieloletniej wspólnej pracy i stworzył dla aktora postać, dzięki której dawny gwiazdor znów był na ustach całej Ameryki. A potem musiał pisać finał bez Costnera. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Z przyjemnością przeczytałem. Mam podobne odczucia po obejrzeniu nowego odcinka serialu.
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    Autor pisze, że John Dutton to czarny charakter. Widzę to i nie czytam dalej.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Sukcesja straciła bez Logana Roya? Najlepsze odcinki tego serialu miały miejsce właśnie już po śmierci tej postaci.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    Dziękuję.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Dałem radę 4 odcinki I sezonu i wystarczy - ciągnie się to jak flaki. Oglądnijcie stare, dobre Banshee. Tam się dzieje więcej w jednym odcinku, niż pewnie w całym sezonie tego czegoś.
    już oceniałe(a)ś
    1
    7