Fiona Harvey, szkocka prawniczka, która twierdzi, że jest pierwowzorem Marthy prześladującej głównego bohatera jednego z tegorocznych hitów Netflixa, złożyła w kalifornijskim sądzie pozew przeciwko serwisowi streamingowemu.
Jak relacjonuje BBC, kobieta zarzuca w nim Netflixowi, że w serialu „Reniferek", który zobaczyło ponad 50 milionów widzów na całym świecie, przedstawiono "brutalne kłamstwa". Według Harvey to m.in. pokazanie jej jako dwukrotnie skazanej stalkerki, która miała dostać wyrok pięciu lat więzienia, a także napaść seksualna na twórcę serialu, komika Richarda Gadda.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Ludzie ją znaleźli, zanim się ujawniła. Nawet jeśli jest bardzo niesympatyczną i zaburzoną osobą, to jeśli naprawdę jest niekarana, to została przez Netflix pomówiona na ogromną skalę.
Prawdziwa jak każdy film czy powieść.
Realny problem w tym, że jacyś niezrównoważeni ludzie, dla własnej, chorej satysfakcji, postanowili wytropić na kim wzorował się autor filmowej bohaterki.
Małpy z brzytwami. I jedynie tylko one mogą odczuwać teraz satysfakcję.
Babcia żony napisała książkę. Wszystkie postaci z jej książki były prawdziwe. Jednak sytuacje w jakich umieściła te postaci w stosunku do innych postaci - były już mocno fabularyzowane. Postać A i postać B w realu się nie znały, ale w książce owszem, mocno pikantnie. Czy to powód do ciągania po sądach?
Ludzie ją znaleźli zanim wystąpiła w talk show.
Teraz stalkerka stalkuje Netflix?
e tam, obie ladne choc' oko wykol.
Nie mam zdania bo kubatura bohaterki nie zmieściła mi się na ekranie.
Ale wieloryb!!!
Co to znaczy to 'stalk'owany'?