Pewnie korzystasz czasami ze strony Tłumacz Google. Daleko mu do płynnego przekładu nawet kilku zdań, ale jako podręczny podpowiadacz sprawdza się bardzo dobrze. Jeszcze bardziej użyteczna jest jego wersja w postaci aplikacji na smartfony. Potrafi m.in. przechowywać w pamięci całe słowniki, dzięki czemu za granicą nie musisz się łączyć z internetem, by coś przetłumaczyć. Ale najciekawsza jest możliwość rozpoznawania tekstu ze zdjęcia - można zrobić fotografię menu w restauracji i po chwili w miejscu napisów w obcym języku pojawią się ich polskie tłumaczenia.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze