Abyś za granicą zrozumiał menu w knajpie, oszczędził baterię w smartfonie i zrobił superselfie.

Apka. Zrób fotkę, a ona przetłumaczy

Pewnie korzystasz czasami ze strony Tłumacz Google. Daleko mu do płynnego przekładu nawet kilku zdań, ale jako podręczny podpowiadacz sprawdza się bardzo dobrze. Jeszcze bardziej użyteczna jest jego wersja w postaci aplikacji na smartfony. Potrafi m.in. przechowywać w pamięci całe słowniki, dzięki czemu za granicą nie musisz się łączyć z internetem, by coś przetłumaczyć. Ale najciekawsza jest możliwość rozpoznawania tekstu ze zdjęcia - można zrobić fotografię menu w restauracji i po chwili w miejscu napisów w obcym języku pojawią się ich polskie tłumaczenia.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Komentarze
> Ale najciekawsza jest możliwość rozpoznawania tekstu ze zdjęcia - można zrobić fotografię > menu w restauracji i po chwili w miejscu napisów w obcym języku pojawią się ich polskie > tłumaczenia. Widać, że osoba która pisała tekst nie widziała na własne oczy jak to działa a pewnie (błędnie) przetłumaczyła tekst z jakiegoś angielskojęzycznego serwisu. Otóż nie trzeba robić żadnego zdjęcia. Google Translator tłumaczy napisy na obrazie widzianym przez kamerę w czasie rzeczywistym.
już oceniałe(a)ś
1
0