Sąd nad nocną eskapadą do Centrum Kontrwywiadu
Błyskotliwa kariera Bartłomieja M., aptekarza z Łomianek, nabrała rozpędu, gdy pod osłoną nocy wtargnął do Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO, by odwołać jego szefa. Jako szef gabinetu Macierewicza dostał po tej akcji medal “Za zasługi dla Rzeczpospolitej". Sąd uznał jednak, że bohater działał z pogwałceniem prawa, co może stać się przyczyną do postawienia zarzutów Antoniemu Macierewiczowi i jego ekipie.
Policja zabezpieczyła “produkty lecznicze", które znajdowały się w magazynie firmy powiązanej z popularnym wśród rodaków znachorem. Jerzy Z. przekonywał, że raka da się wyleczyć witaminą C. A niedawno opublikował w internecie instruktaż, wedle którego zawału można uniknąć, odpowiednio pocierając się wykałaczką.
Po zawieszeniu ponad trzytygodniowego protestu nauczycieli przychodzi czas na bilans. A ten nie jest wesoły - zgodnie z polskim prawem nauczyciele nie mogą dostać wynagrodzenia za czas strajku. Dla niektórych oznacza to utratę nawet 3/4 pensji za kwiecień.
Dziennikarz "Wyborczej" rozmawia z Piotrem Rypsonem, byłym p.o. dyrektora Muzeum Narodowego. Rypson został zastąpiony przez Jerzego Miziołka (tego, który schwał prace Natali LL). Przy okazji wywiadu rozmówca ujawnia pewien fascynujący dokument.
Ruch "żółtych kamizelek" wyraźnie słabnie, ale zapowiada wielką mobilizację na 1 lipca. Tymczasem prezydent Macron ogłosił tuzin decyzji i propozycji opartych na wnioskach wysnutych z trwających od listopada protestów społecznych i zainicjowanej przez władze "wielkiej debaty narodowej".
Trener do piłkarzy: pozwólcie rywalom strzelić gola
Michał Szadkowski opisuje kuriozalną sytuację z zaplecza angielskiej ekstraklasy. W rolach głównych reprezentant Polski, Mateusz Klich, a także największy trenerski oryginał, Marcelo Bielsa. Klich strzela bramkę dla Leeds, gdy piłkarz Aston Villi leży kontuzjowany na murawie. Wybucha kłótnia, bo rywale twierdzą, że to nie fair. Dlatego Bielsa nakazuje, by oddać gola rywalom.
Kartka z kalendarza: 29 kwietnia 1945. Koniec Hitlera
Około 14.30 Hitler i poślubiona przez niego dzień wcześniej Ewa Braun zamknęli się w gabinecie Führera w berlińskim bunkrze przy Wilhelmstrasse 77. Sowieci byli kilkaset metrów od kwatery Hitlera. Około 15.30 z gabinetu dobiegł odgłos wystrzału. Kamerdyner Hitlera Heinz Linge oraz Martin Bormann otworzyli drzwi i - jak relacjonował potem Linge - ujrzeli ciała.