Kilka dni temu obecność wilczej watahy (rodziny) w Puszczy Kampinoskiej potwierdziły władze parku narodowego. Dorosły wilk został sfotografowany przez automatyczną fotopułapkę. Przyrodnicy są pewni, że nie był to przypadkowy przechodzień. - Tak jak ludzie, którzy chcą zadomowić się gdzieś na dłużej, wieszają w oknach firanki czy grodzą teren, tak wilki znaczą terytorium, które wybrały - tłumaczyła w "Gazecie Stołecznej" dr Sabina Pierużek-Nowak ze Stowarzyszenia dla Natury "Wilk". - W puszczy zaczęły intensywnie znaczyć teren moczem, drapać ziemię. Nie ma wątpliwości, że czują się tu u siebie.
Poprzednio wilki w Puszczy Kampinoskiej były w 1964 r. To wtedy ostatnią samicę ze szczeniakami zatłuczono kijami. Ostatnie wilcze rodziny skryły się zaś głównie w refugiach - lasach północno-wschodniej Polski i Karpat.
- Wilki zaczęły zwiększać zwój zasięg i liczebność po zaprzestaniu ich tępienia w końcu lat 60. i zmianie statusu ze szkodnika na zwierzę łowne - tłumaczy prof. Roman Gula z Muzeum i Instytutu Zoologii PAN w Warszawie. - Wprowadzenie ochrony gatunkowej w połowie lat 90. prawdopodobnie przyspieszyło ten proces. A w ciągu ostatnich lat dzięki ekspansji terytorialnej i większym zagęszczeniom drapieżniki te stały się bardziej widoczne.
Ze zdjęć i filmów z fotopułapek rozsianych po Polsce wiadomo, że wilki pojawiły się pod Ciechanowem (obserwacja z listopada br.) i na północy woj. śląskiego (październik). W styczniu zauważono je w Drawieńskim Parku Narodowym położonym na pograniczu Lubuskiego, Pomorza Zachodniego i Wielkopolski oraz w Słowińskim Parku Narodowym na Pomorzu. W grudniu wilk "złapał się" w fotopułapkę ustawioną w Wielkopolskim Parku Narodowym.
Więcej czytaj w piątek w "Wyborczej"
Znajdziesz nas na Twitterze , Google+ i Instagramie
Jesteśmy też na Facebooku. Dołącz do nas i dziel się opiniami.
Czekamy na Wasze listy: listy@wyborcza.pl
Adam Wajrak
Wilki
Wydawnictwo Agora
Warszawa
Książkę Adama Wajraka można kupić na kulturalnysklep.pl