W jaki sposób możemy dostać w spadku pamięć wydarzeń, które działy się czasami wiele lat przed naszym urodzeniem? Co wspólnego może mieć zapach kwiatu wiśni z myszami? Dotychczas nie miał nic, ale zmieniło się to w momencie, kiedy uczeni z Emory University School of Medicine rozpoczęli swój głośny eksperyment opisany przed rokiem w prestiżowym magazynie "Nature Neuroscience".
Naukowcy postanowili skojarzyć u myszy zapach kwiatu wiśni z lękiem. Na początku rozpylali więc ten mocny aromat w klatce myszy, a jednocześnie lekko drażnili myszy prądem, wywołując u nich ból. Po kilku próbach myszy zostały wyszkolone podobnie jak psy Pawłowa - na sam zapach kwiatu wiśni reagowały widocznym przerażeniem. Teraz najważniejsze - kiedy myszy dochowały się potomstwa, je także poddano węchowej próbie i okazało się, że małe myszy, czując tylko wiśniowy zapach, zaczynały się zachowywać naprawdę nerwowo. Co więcej, robiło to też ich potomstwo.
To doświadczenie po raz pierwszy jasno pokazało, że dziedziczyć można nie tylko wygląd czy cechy budowy ciała, ale także wspomnienia i uczucia. Specjaliści od epigenetyki, czyli dziedziczenia pozagenowego, dopiero rozpoczynają badania nad tym fascynującym zagadnieniem. Już jednak wiadomo, że takie dziedziczenie występuje nie tylko u myszy, ale również u ludzi. Naukowcy zaczynają też rozumieć, w jaki sposób można odziedziczyć pamięć wydarzeń, które działy się czasami wiele lat przed naszym urodzeniem.
Zobacz też: Sprawdź co wiesz o swojej pamięci. Obalamy sześć popularnych mitów!
Jak to się dzieje? Wyjaśniamy w jutrzejszym numerze "Na Pamięć"
Znajdziesz nas na Twitterze , Google+ i Instagramie
Jesteśmy też na Facebooku. Dołącz do nas i dziel się opiniami.
Czekamy na Wasze listy: listy@wyborcza.pl
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny