Wydawać by się mogło, że po ćwierćwieczu rządów retromanii w muzyce wszyscy, co mieli powrócić, reaktywować się lub wymyślić na nowo już dawno to uczynili, że znamy te numery, więc nie z nami te numery, że już nie damy się nabrać. No, ale kto by się spodziewał w 2023 roku kolejnej odsłony pojedynku Stonesów z Beatlesami, w dodatku takiej, w której Paul McCartney zaangażował się po obu stronach?
Fani rapu i okolic wiele by dali za powrót duetu Outkast, który od 1992 do 2007 roku rozciągał rap we wszystkie świata strony, od wysokiej próby retro popu po jazz i blues. Ech, gdyby tak udało im się napisać jeszcze jeden hit na miarę „Hey Ya!" czy „Roses"…
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Lubię muzykę elektroniczną więc dłuższe utwory instrumentalne nie są mi obce.
Jednak ten kawałek po prostu nie ma "substancji", to są tylko jakieś dźwięki i nic poza tym.
Przy ocenie jakiegoś utworu stawiam sobie pytanie, czy chciałbym go kiedyś jeszcze raz posłuchać. Tutaj mogę tylko stwierdzić: nie. Tych ponad 12 minut mi zupełnie wystarczy.