Mało który niemiecki zespół muzyczny odniósł taki sukces jak Rammstein. Teraz kolejne kobiety wysuwają przeciwko członkom kapeli poważne zarzuty – mowa jest o nadużywaniu władzy, napaściach seksualnych i doprawianiu napojów. Mieszkanka Irlandii Północnej dała tym zarzutom konkretną postać i twarz.
W czwartek, 25 maja, o 1.48 w nocy Shelby Lynn wrzuca na Twittera zdanie, które niczym grom przetoczy się przez świat. „To ja jestem tą dziewczyną, którą odurzono na Rammsteinie" – pisze ze smartfona. Następnie stuka w „tweetnij". Chwilę później świat dowiaduje się o zarzutach, według których członkowie znanego na całym świecie, jednego z najbardziej rozchwytywanych niemieckich zespołów po otwierającym europejską trasę koncertową występie w Wilnie podali młodej kobiecie z Irlandii Północnej niedozwolone środki. Wbrew jej woli. I najprawdopodobniej po to, by uczynić ją uległą seksualnie.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
"Żadnych przygodnych panienek i żadnego seksu, bo wcześniej czy później skończy się to sprawą sądową, odszkodowaniem, szantażem lub odsiadką. Praca, to praca".
Lider Rammstein stracił instynkt samozachowawczy, albo raczej czuł się tak mocno, że myślał że może wszystko.
I prawdopodobnie głupek właśnie skończył karierę.
Trzeba było się iść leczyć.
Czyli chcesz przez to powiedzieć, że mężczyźni nie robią takich rzeczy tylko dlatego, że się boją, że "wcześniej czy później skończy się to sprawą sądową, odszkodowaniem, szantażem lub odsiadką", a gdyby tak nie było, każdy odurzałby i gwałcił mlode dziewczyny?
Ty widze już wydałeś wyrok. Pamiętasz Amber Heard, bronioną na łamach Wysokich Obcasów nawet po tym, jak zapadł prawomocny wyrok i udowodniono jej sranie na łózko i przypalanie papierosami? Te kretynki dalej rozpisywały się o #metoo i ofiarach.
Coś ci inteligencja szwankuje. On pisze, że nawet jeśli NIE będzie gwałcił i odurzał, to i tak się skończy oskarżeniami.
porównywanie znajomego szarpidruta do wokalisty światowej sławy...ty to chyba jesteś pisowiec haha
Ciekawe ile panny chcą odszkodowania? Jakoś dziwnym trafem, w takich przypadkach dziewczyny „coś” sobie przypominają po latach i wyceniają na grubą kasę. Dlaczego natychmiast nie poszły na policję? Byliby świadkowie i byłby problem z wymuszeniem kasy?
Obwinianie ofiar 3, 2, 1… start! Tu w wersji „nie znam się, to się wypowiem”. Bohaterka artykułu poszła od razu na policję - odmówiono przyjęcia jej zeznań i zrobienia badań krwi. I tak właśnie wyglada rzeczywistość, a nie jak w Twoich mizoginicznych fantazjach.
Wydawanie wyroków na podstawie pomówień 3, 2, 1. Znasz fakty, że tak się wypowiadasz? Przeczytałeś akta policyjne?
Pytanie kto ofiarą. Biorąc zerową odpowiedzialność za pomówienie.
Polecam obejrzeć :
youtube.com/watch?v=4-kjkSSq95g&ab_channel=ColonelKurtz-Controversy%2CDepp%2CManson%26More
"Ty widze już wydałeś wyrok."
Nie, to było pytanie, nie stwierdzenie. Na dodatek niezwiązane bezpośrednio z artykułem, tylko z komentarzem powyżej mojego. Nie rozumiem, co masz na myśli.
"Coś ci inteligencja szwankuje."
Możliwe.
Jeśli przeczytasz ze zrozumieniem, to mowa o przygodnym seksie, a nie o gwałtach.
Dlaczego zaraz głupek?
On i tak za chwilę będzie kończył karierę, bo już lata i zdrowie nie te.
Zarobionych pieniędzy i sławy nikt mu nie odbierze - zawsze jeszcze jakieś fanki się znajdą - a co się wyżył, to jego.
Wielu by tak chciało.
Czytanie ze zrozumieniem widać jest dla ciebie zbyt trudne. To napiszę jeszcze raz: LANS w internecie zastępuję teraz śledztwo? Ty wiesz to się wypowiesz? Kompleksy wylewaj sobie ma insta. Może zarobisz parę groszy?
Dobra incelku, idź już siusiu, myj ząbki i spać.
O, śmiecia dawno nie było. Rubelki od pisu znów popłynęły?
Pamiętać - śmieciowi klikać tylko kosz!
Błysk intelektu na poziomie anżeja dudy. Brawo ty.
Mógł zostać bibliotekarzem, ale nie tam też są przygody między regałami. To do biedry na kasę!
Przecież ten gwiazdor mógł wybierać między fankami, które bardzo chętnie poszły by z nim dobrowolnie. Ewentualnie mógł kupić sobie usługę.
Po ci mu to było?
psychopaci tak maja
No właśnie chodzi o to, że większość jednak szła dobrowolnie, tylko zdarzyły się dziewczyny, które nie wiadomo, czego się spodziewały - wyrafinowanej dyskusji na temat tekstów utworów? To na pewno nie, bo bohaterka opowieści wcale ich nie rozumiała i chyba niezbyt ją interesowała warstwa artystyczno-znaczeniowa.
Jak dostanie to co chce, to powie że poszła dobrowolnie.
Na razie jak widać się targuje.
A za co te minusy? Poważnie pytam, jakie były informacje na temat tych spotkań, że co tam będzie robione? Ja kiedyś byłam na takim spotkaniu VIP przed koncertem ulubionego zespołu. Musiałam zapłacić i był szczegółowy plan oraz co można robić (generalnie - uścisnąć dłoń, powiedzieć dwa słowa, poprosić o autograf). Mam pamiątkowe zdjęcie w swoim aparacie, wykonane przez osobę z obsługi. Czego spodziewa się osoba idąca na spotkanie darmowe, na które została wybrana na podstawie wyglądu i na które nie można wnosić aparatu...?
A sam bohater być może stary satyr i sexoholik ale w to że kogoś zmuszano przy nawale ochotniczek średnio wierzę. Zwłaszcza że bohaterka chciała się dostać na tą imprezę i szukała dojścia. Ciężko mi uwierzyć, że uczestniczki poprzednich zabaw wszystkie trzymaly buzię na kłódkę. Bo niby dlaczego? Biały się? Czego? Warto by było prześledzić wpisy środowiska fanowskiego sprzed afery. Ale po co skoro może wyjść coś ci nie pasuje do tezy #metoo.
A propos księdza. "Rosenrote" się kłania. Oni są jak Stary Testament. Na każdą okazję cytat.
Dla poczucia władzy i ekscytacji. Zwykły seks już mu nie wystarczał.
Grupies powstaly w tym samym czasie kiedy powstala instytucja koncertow. Tak bylo jest i bedzie... a ze Till przesadza to inna sprawa....
Wybacz, że pytam, ale Ty tak z własnego doświadczenia?
Bo nawet w swoich "dziełach" wyznawał, że lubi gwałcić? I, że zwykły seks mu się znudził?
Chodzi o władzę, przemoc i uprzedmiotowienie kobiet. Nie dostanie tego, gdy jest zgoda na seks.
Poczekamy az ktoś ci córkę zgwałci, zobaczymy wtedy jakie masz granice tolerancji
Treść utworów nie ma znaczenia. W Heirate mich jest np. o braniu w ramiona wyciągniętej z grobu i nieco rozpadającej się ukochanej. Czy w związku z tym mamy domniemywać, że jest na dodatek nekrofilem? We Frau und Mann w ogóle gra szefa, co najpierw robi mobbing, a później próbuje zgwałcić robotnicę, ale obrywa popielniczką. W jeszcze w innym klipie jest seryjnym mordercą, mszczącym się na kolegach i koleżance z klasy za prześladowanie go w podstawówce.
Chodzi o projekcje - własne sadystyczne marzenia przenosisz na innych.
Moze spodziewały się że jak przyjdzie co do czego, to będą miały wybór?
To tak jakby kobieta naćpała swojego chłopaka i zaciągnęła do urzędu żeby wziąć slub a potem dziwiła się że ma pretensje, bo przecież wiedział że ona marzy o ślubie, więc po co się z nią w ogole spotykał.
Bo jest psychiczny i to go jara.
Ok pod warunkiem, że byłby którymś z kolei tak wrobionym przez nią. One wiedziały na co się piszą.
Po co mu to było? Bo w którymś momencie ilość się zrobiła ważniejsza niż jakość. Jak masz ten luksus że nie musisz się starać, podrywać, kupować kwiatów tylko zamiast tego zaczynasz się opędzać od chętnych to... wchodzisz w to, bo to łatwe.
Jak narkotyki.
Skad mialy wiedziec ze zostana nacpane? Przeciez dopiero teraz wyszla ta afera.
Takie samo pytanie jak dlaczego poseł zarabiający 20 000 euro w EU, wyłudza po kilka euro za km.
No właśnie wybierał wśród fanek, które albo z inteligencją nie mają nic wspólnego, albo wiedziały co z czym się wiąże. Już Beatlesi mieli swoje Grupies. To jest profesja jak każda inna. Raptem żyjemy w świecie z plastiku, i ku... wszyscy są zdziwieni? Przestańmy usprawiedliwiać brak inteligencji. Albo edukacja i nauka o odpowiedzialności o swoim czynie albo ... .
Dlaczego ? 60 lat na karku a w sercu ciągle maj...
W sercu, powiadasz?
W tym co mu płonie...
A może to ta organizatorka castingu
chciała sprzedać dziewczynkę Jakimowiczowi ?
O której sam wspominał.
I poszła jeszcze raz na koncert???
Dwa razy - dla pewności
Owszem, poszła. Na koncert, nie za scenę.
Więcej, branża z tego żyła, więc wszystkim pasowało. Tak jak z Weinsteinem i wszystkimi podobnymi historiami.
Myślę że dla wielu jest to szok. Zwłaszcza dla tych którzy z racji języka i dosyć głośniej muzy, zespołu nie znają i nie wiedzą kto to
Bzdury. Dla mnie - fanki - to szok. Zachowanie Tila odbierałam jako kreację.
A ta jego "kreacja" tłusty (w tej chwili) wieprz i oblech, plujący, nagrywający takie filmy jak KeinLust lub DickeTitten. Nigdy cię nie odrzucała? Piszą że na każdym koncercie, był niczym kombajn do zbierania kur po wioskach. A piszą o jednej. Co z resztą? Nie czują żalu?
To ze uważałam to za kreację implikowało według ciebie, że mnie to nie odrzucało? Albo ze może odrzucało? Jaki jest według ciebie związek pomiędzy postrzeganiem czegoś a uwielbieniem lub jego brakiem dla tego czegoś?
Porażający poziom *rozumowania*.
A jak nakręcili teledyski z zawodowymi prostytutkami, to też się nie spodziewałeś? Dla mnie to już wtedy ten zespół się skończył.
Dla ciebie porażający a dla mnie trafny. Bo ja zaskoczony kompletnie nie jestem. Myślałaś że TL jest inny? Współczuję. Okazuje się że żyłaś w świecie fantazji. Taka duża dziewczynka!
Dla mnie się wtedy zaczęli.
GW nie nauczyła cię mówić że to są pracownice seksualne ? Doucz się !
Żałosne.
I masz racje. To sa aspekty tego samego zagadnienia. Chodzi o wykorzystywanie wladzy jaka daja slawa i pieniadze do zaspokajania swoich zachcianek. Jezeli te zachcianki sa tylko nieetyczne to taki czlowiek jest po prostu bydlakiem, ale gdy sa one nielegalne ("rasowanie" drinkow narkotykani, gwalt czy uprawianie seksu z nieletnimi) wtedy mamy sprawe z kryminalistami, ktorzy powinni poniesc usankcjonowana spolecznie kare. Zakladam tu ze rzeczywiszcie doszlo do przestepstw co musi byc ocenione przez nezawisle (a nie kapturowe czy oparte na mediach spolecznosciowych) sady.
Słusznie, wszyscy z lewicującej prospołecznej i demokratycznej baniusi, dobrze to zauważyłeś!
Ty i twoja mama..
Dlatego właśnie nie cierpię zapamiętywać kto stworzył dane dzieło (nieważne książkę/piosenkę czy film). Nigdy nie przejmowałem się artystami, nie byli dla mnie wzorem ani nie interesowało mnie ich życie prywatne. Konkretną piosenkę zawsze starałem się oceniać samodzielnie.
Myślę że spotkanie na żywo z Sapkiem w 2000 roku kiedy miałem lat 17 na zawsze wyleczyło mnie z myślenia że jeśli ktoś jest wielkim artystą to jest też wielkim człowiekiem.
Rammsteina pewnie słuchać nie przestanę, za dużo ich utworów mam na playlistach i za dużo wspomnień wplecionych... Ale nowych płyt raczej już nigdy nie kupię ani nie będę szukać.
Proponuję się uspokoić. Były dorosłe i jak znam życie nikt ich do tego nie zmuszał, ani nic nie dodawał, bo niby po co? Było z pewnością wystarczająco dużo chętnych, którym nic nie trzeba było podawać
Ale spoko, jak chcesz rozpaczać i się samobiczować za słuchanie Rammstein, to płyty na pewno ktoś chętnie przyjmie.
Taaaaak?
No to dawaj swoja corke/żonkę.
Dostanie dawkę clonozepamu i mdma i z nia zatanczą.
Masz jakieś dziwne fantazje. Może leczyć?
dobrze mowi, przemysl i uruchom empatie...
bo niestety poki co wyglada jakbys to Ty nie przeczytales artykulu ze zrozumieniem...
Zrozumienie jak wiele rzeczy się pod tym kryje...
Poczekać na wyrok sądu? Nie raz, nie dwa i nie dziesięć zdarzało się, że rzekome ofiary wyssały swoje opowieści z palca. Na zbudowanie stosu zawsze jest czas.
Czy to nie było na tym Polconie na którym Sapek dostał omłot od byłych fanów?
Widzę fachowiec z doświadczeniem.
oddać na aukcję harytatywną
Niee, lokalny łódzki event jakiś (nawet nie pamiętam nazwy, jakieś spotkanie z autorem albo podpisywanie książek). Ale słyszałem że na konwentach było jeszcze gorzej więc wcale mnie to nie dziwi.