Dwa lata temu nagrali razem płytę, ale nie koncertują od lat. Mimo to angielski dziennikarz zapytał ich o udział w przyszłorocznej Eurowizji.

Tegoroczną Eurowizję wygrała szwedzka piosenkarka Loreen, śpiewając "Tatoo", a to oznacza - zgodnie z praktyką tego konkursu piosenkarskiego - że następna edycja odbędzie się w kraju pochodzenia zwyciężczyni.

ABBA 50 lat po Waterloo

W 2024 r. Szwecja po raz siódmy w historii Eurowizji będzie gościła u siebie te oglądane na całym świecie muzyczne rozgrywki. Termin zbiega się z 50. rocznicą zwycięstwa szwedzkiego zespołu ABBA w Eurowizji w 1974 r.

Wygrali wtedy przebojem "Waterloo". To była pierwsza z sześciu szwedzkich wygranych w historii tego konkursu, od 1956 r.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Szanowni Państwo, ostatnie dwa akapity artukułu to nieprawda!
    Koncerty ABBY w Londynie (w ABBA Arena) sa grane już od roku (premiera 27 maja 2022) . Zobaczyło je już ponad milion widzów i bardzo je polecam, jesli ktos bedzie przejazdem.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Niee!! Tylko nie to! ABBA była i się skończyła! I było pięknie. "Thank you for the music"! Jakieś uporczywe zaklinanie i wskrzeszanie minionych czasów jest bez sensu i może skończyć się śmiesznie, banalnie albo po prostu żenująco.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    Czy awatar pokaże na scenie wzruszenie, skieruje mikrofon w stronę swojej publiczności by zachęcić do wspólnego śpiewania a tym samym połączyć się z zespołem w ich wspólnym święcie jakim jest wyczekiwany przez fanów jak i przez zespół koncert. Czy awatar potrafi stworzyć taką atmosferę na sali, że utwór który normalnie trwa powiedzmy trzy, cztery minuty trwał czasem dziesięć i więcej a to za sprawą atmosfery i więzi jaka nawiązała się między zespołem a publicznością w trakcie tego koncertu. Nie sądzę, ale nie wiem, mogę się mylić, ponieważ nie byłem na koncercie z obrazkami, ponieważ wolę żywych wykonawców.
    @sloniu65
    Jeszcze nie. Ale radzę zobaczyć koncert w Londynie. Daje do myślenia i emocje są jak najbardziej prawdziwe.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0