„Ale oto jesteśmy" – tytuł nowej płyty Foo Fighters odczytuję jako ich wariację na temat: „A jednak się kręci". Czy może raczej: „Show must go on".
Wiosną 2022 r. ten radosny zespół rockandrollowy przyjął nagły cios od losu – śmierć przyjaciela, który współtworzył grupę i jej charakterystyczne brzmienie. A jednak, mimo straty i żałoby, wciąż robią swoje.
Wszystko się zmieniło, ale nic się nie zmieniło. Muzyka gra.
Taylor Hawkins był dobrym perkusistą, dla Foo Fighters – idealnym.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze