Jednym bliżej do muzyki klasycznej, inne są wyraźniej jazzowej proweniencji, jeszcze inne to perełki muzyki pop. Łączy je funkcja - wszystkie powstały jako dźwiękowy suplement fenomenalnych polskich kreskówek.

Fryderyka w kategorii Album Roku Muzyka Dziecięca, przyznawanego teoretycznie w imieniu najmłodszych melomanów, otrzymał w tym roku fonogram zawierający najstarsze nagrania (w tym jedno aż z 1957 roku!). Płyta „The Best of Studio Filmów Rysunkowych" wypełniona jest fragmentami ścieżek dźwiękowych z kultowych polskich filmów animowanych, od „Bolka i Lolka" przez „Reksia" po „Porwanie Baltazara Gąbki".

Nic dziwnego, że pokonała współczesną konkurencję (choćby znakomite Czereśnie, projekt muzyków Hańby!), bo ten triumf to spłacanie historycznych długów – kiedy nagrodzone kompozycje powstawały, Fryderyków jeszcze nie było i nie doceniało się tych, co tak pięknie grali małolatom na wyobraźni.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Fantastyczne, że takie płyty wychodzą i że są tacy ludzie jak Michał, którzy odkurzają te stare nagrania.
    już oceniałe(a)ś
    43
    0
    Ukłon w stronę pokolenia wychowanego w PRL. Dzisiejsze dzieciaki nie chcą oglądać tamtych bajek, niestety.
    @r3zt1rypn1e
    Moje oglądają. :)
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Wystarczy poszukać 'bajki grajki'. Bajki czysto audio i dzieci chętnie ich słuchają również dzisiaj. Ale trzeba usiąść razem z dzieckiem i poświęcić mu czas. Dzisiaj daje się dziecku tablet z YouTube i o nim zapomina... tak jest łatwiej, nie koniecznie lepiej. Kilka metrów ode mnie jest na półce płyta winylowa mająca ładne kilkadziesiąt lat z bajką "brzydkie kaczątko" i mam do niej ogromny sentyment.
    Bajka audio uruchamia wyobraźnie, film narzuca własną wizję i wyobraźnię wyłącza...
    już oceniałe(a)ś
    18
    2
    Trochę inna bajka: mało kto wie zapewne, że Mieczysław Weinberg, odkrywany nadal polski kompozytor pochodzenia żydowskiego żyjący w ZSRR wiele lat dorabiał na pisaniu muzyki do animowanych filmów dla dzieci. Jego „dorosła” twórczość jest niezwykle wymagająca, ale mimo nowoczesnego ucha świetnie sobie poradził z wędrującymi misiami, przygodami zajączków i innych postaci z bajek.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Świetna inicjatywa, brawo!
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Super! Inicjatywa skierowana wprost do mnie. Muszę zebrać całą kolekcję. Po latach zorientowałem się, jaki wpływ na mnie - wrażliwość, gust estetyczny, wywarła muzyka z tych kreskówek. Jak rozwijała wyobraźnię, "dopowiadając" historię do ascetycznych obrazków. Pora na świadome przesłuchanie.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Od lat jako dzwonek w telefonie używam temat z Koziołka Matołka. Fajne są te melodie
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Kurde, idę kupić.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0