Od rekordu Beyonce przez Grammy dla pierwszej transpłciowej artystki po wyróżnienie hymnu protestów w Iranie. Przyznano najważniejsze muzyczne nagrody roku.

Przed ceremonią w Los Angeles faworytek i faworytów było kilkoro. Beyonce otrzymała aż dziewięć nominacji. Tuż za nią byli Kendrick Lamar z ośmioma, Adele z siedmioma i Harry Styles z sześcioma nominacjami. Jak zwykle największe emocje wywoływała tzw. wielka czwórka, czyli album roku, nagranie roku, piosenka roku oraz nowy artysta.

Grammy 2023. Beyonce z rekordem 

Wczorajszego wieczoru (amerykańskiego czasu, bo u nas ceremonia zakończyła się nad ranem) wszystko zostało wyjaśnione.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    W latach 90-tych Eddie Vedder z Pearl Jam na rozdaniu nagród Grammy powiedział: I don’t think it means anything.

    Dzisiaj to jest cyrk a słuchając tej nowej muzycznej papki można po prostu zwymiotować.

    Tyle w temacie Grammy.
    @johnlennon
    kryzys muzyki,od czasów Amy Winehouse nikogo naprawdę dobrego nie ma niestety
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @johnlennon
    Kiedyś to były czasy, teraz już nie ma czasów.... :D
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @johnlennon
    Zachodnia część świata kręci się wokół własnej osi. Chiny i Azja mają już swój odpowiednik Grammy. A że matematyka jest bezlitosna to ta druga, azjatycka część świata powoli staje się jego pierwszą częścią. Co stanie się faktem jeszcze zanim Beyonce otrzyma czterdziestą statuetkę.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @8Bunio
    nie stanie się,bo kto słucha chińskiej muzyki?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    To znak czasu, że promuje się i nagradza kogoś kto otwarcie przyznaje się do segregacji. Beyoncé celowo nie zatrudnia w teledyskach białych - robi to ideowo. Jak widać segregacja w tą stronę nie jest powodem do cancelowania a do nagradzania. Jak Kalemu ukraść krowę to źle, jak Kali ukraść krowę to...dostanie gramy i laurkę w wyborczej. Hipokryzja jak w kościele katolickim - swoich nie piętnujemy.
    @Yokokasta
    To się zmieni za parę lat. Gdy Beyonce się podstarzeje, zrobi si się nowa moda, będą jej to wyciągać i napiętnują. Przecież branża muzyczna jest bezlitosna.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    @drwal77
    Liczy się hipokryzja czasu teraźniejszego w mainstreamie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @Yokokasta
    Znajdź proporcjum mocium panie.
    Mając świadomość (mając?), że przez setki lat jedna grupa ludzi była traktowana gorzej niż inne (a i dzisiaj przecież rasizm ma się dobrze) to działania na rzecz tej grupy utożsamiasz z cancelowaniem innych grup? Serio?
    Gdybyśmy żyli w świecie bez rasizmu - miałbyś/miałabyś rację. Ale nie żyjemy.
    Porównanie z KK bardzo dobre, ale nie w tę stronę - piętnujemy katolicyzm, bo narzuca nam swoją ideologię. Gdyby nie narzucał i przy okazji nie był przestępczą organizacją - nie poświęcilibyśmy mu więcej myśli i słów niż życiu robaczków świętojańskich.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    @halice1
    "działania na rzecz tej grupy"- serio? Przeciwieństwem dyskryminacji czarnoskórych nie jest dyskryminacja białych (co robi Bevonce), ale równość wszystkich bez względu na kolor skóry. Nie ma co utożsamiać, ona po prostu nie zatrudnia białych, tak jak kilkadziesiąt lat temu nie zatrudniano czarnych, co tu dyskutować o jakimś cancelowaniu, to jest bezdyskusyjny i książkowy rasizm.
    Powoływanie się na setki lat dyskryminacji by uzasadnić "działania na rzecz tej grupy" jest natomiast zwykłym rewanżyznem. Co to ma za znaczenie? Jeżeli ktoś byłby dyskryminowany przez rok, to teraz mogłaby by być równość, ale skoro dyskryminowano przez wieki, to najpierw trochę podyskryminujemy białych, a dopiero później może przyjdzie czas na równość? I chętnie chciałbym poznać argumenty za stwierdzeniem "dzisiaj przecież rasizm ma się dobrze", bo zakładam że nie chodzi o ten aspekt, który poruszam wyżej.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    @bigott
    Naturalną PIERWSZĄ reakcją na krzywdę jakąkolwiek jest nadmiar.
    Stąd parady równości, które w świecie równości nie miałyby racji bytu. Stąd postępowanie Beyonce, stąd taryfa ulgowa dla pracownika w żałobie po dziecku, stąd pobłażanie dla zachowań dziecka wcześniej doświadczającego przemocy.
    A jeśli *chcesz poznać argumenty* za istnieniem rasizmu w dzisiejszym świecie, to chyba żyjesz na księżycu. Mentalnie. Miłego dnia.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    @halice1
    Jesteś promotorem tłumaczenia strażników drugiej zmiany w eksperymencie Zimbardo? Taką logikę i tłumaczenie mieli narodowi socjaliści odrzucający oskarżenia za holocaust - tłumaczyli się tym że to Żydzi wywołali /słuszny gniew/ kumulując majątki przez setki lat.
    już oceniałe(a)ś
    0
    4
    @Yokokasta
    *Słuszny gniew Niemców na Żydów*. Aha.
    Co do eksperymentu Zimbardo - chyba coś Ci się lekko pomieszało.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @halice1
    "Stąd parady równości, które w świecie równości nie miałyby racji bytu. Stąd postępowanie Beyonce, stąd taryfa ulgowa dla pracownika w żałobie po dziecku" - stawiasz znak równości pomiędzy paradą będącą nieskrępowaną ekspresją wolności czy taryfą ulgową dla rodzica w żałobie a rasizmem Beyonce, która nie zatrudnia białych? Czy to już jest zaślepienie? Nie można w odpowiedzi na dyskryminację dyskryminować kogoś innego i nie ma co udawać, że można to inaczej interpretować. Chyba, że posądzenie o rasizm ciemnoskórej piosenkarki nie mieści się w ramach poprawności politycznej.
    Dlaczego uchylasz się od odpowiedzi na proste pytanie sugerując jakieś braki w moim oglądzie dzisiejszego świata. Podaj przykład i mi udowodnij. Przypominam, że prosiłem o przykłady rasizmu, a nie konsekwencji dyskryminacji sprzed lat, dyskryminacji dziś, a konkretnie dyskryminacji ciemnoskórych, bo na dzisiejszą dyskryminację białych znam wiele.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    @halice1
    Co mi się pomieszało? Że Ci którzy doznali przemocy stają się większymi oprawcami wobec tych którzy im ja zadawali jeśli się role mogą odwrócić - to właśnie jest druga zmiana strażników. Narodowi socjaliści wśród robotników Niemieckich e latach 30tych XX wieku zyskiwali poparci dla opresyjnego traktowania Żydów mówiąc o ich krwiopijczosci - na tym polegał również antysemityzm klasowy we włókienniczej Łodzi. W Niemczech Żydzi byli przedstawiani jako ciemiężcy, a klasa robotnicza jako ofiara wyzysku która ma prawo do rewanżu.
    już oceniałe(a)ś
    0
    2
    fajnie,że Baraye dostało nagrodę - w hołdzie dla Irańczyków walczących z reżimem
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    Chyba się starzeję. Z tego zestawu lubię i słucham tylko Bonnie Raitt i Ozzy’ego. Taylor Swift tak, ale w wykonaniu Ryana Adamsa. Reszta niewiele mi mówi
    @dede
    Bo muzyka jest w wyraźnym kryzysie, nie ma wybitnych wykonawców na miarę Queenu czy Pink Floyd niestety, wystarczy posłuchać, jak słabe kawałki królują na listach przebojów, zresztą to co wykonywali na Grammy Harry Style czy Sam Smith też było średnie
    już oceniałe(a)ś
    3
    3
    @dede
    I to jest normalne :-).
    Muzyka lat 80 tez była uznawana za *niemłodzież* za beznadzieję i bezguście. Polska muzyka alternatywna lat '80 za beznadzieję i *niemuzykę*. Punk rock - za wynaturzenie. A jeszcze wcześniej - The Beatles i The Rolling Stones czy Elvis - za koniec świata. O heavy metalu nawet nie wspomnę...
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @andyd111
    Jeśli ktoś dość powierzchownie porusza się w obrębie nudnego mainstreamu może od biedy tak myśleć. Te same przykłady:PF i Queen od zawsze i na zawsze. Tych wykonawców nie ma od 30 lat, nikt ciekawy się nie pojawił? Odważna teoria. Poza tym jak napisał kolega powyżej - Grammy wymagają trochę, a raczej całą masę dystansu. Podobnie z innymi "branżowymi" plebiscytami.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @fuagra
    akurat mnóstwo muzyki słucham,nie widzę jakichś wybitnych talentów niestety,jakby byli toby dostali nagrody,na pewno by ich zauważono,o jakich 30 latach mowa? przecież byli U2,Red Hot Chilli Peppers,Amy Winehouse ,więc nie jest to kwestia 30 lat, ile Amy Winehouse dostała Grammy? 9 nagród, dawniej na liście Billboard Contemporary można było znaleźć fajne kawałki,a teraz słabo, przecież tych wykonawców było więcej - REM,Oasis itd. gdzie są ich następcy?
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Najwięcej statuetek miał do niedawna dyrygent, wśród Polaków najwięcej ma kompozytor, ale co tam, kogo interesują te kategorie. Ważniejsze "Najlepszy występ duetu lub grupy popowej" bo niebinarnie i trans, co przecież dla muzyki jest kluczowe.
    już oceniałe(a)ś
    6
    4
    Chciałabym kiedyś żyć w świecie, którym transpłciowość lub niebinarność to nie są njusy ze świata muzycznego...
    już oceniałe(a)ś
    4
    3
    Beyonce (32 statuetki); Krzysztof Penderecki aż cztery. Ciekawe, czyje nazwisko za iles tam lat bedzie bardziej rozpoznawalne?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ale syf.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1