"W dupie mam małe miasteczka (...)/ To nie Zauchy piosenka, to prawdziwe jest życie/ Nikt o nim nie śpiewa, bo się Polski wstydzicie" - śpiewa w nowym utworze "Polska B" Hiob Dylan. Prowincjonalny bard przemierza Polskę w masce wilka i celnie komentuje nasze życie w tekstach swoich folkowych lamentów.

Jarek Szubrycht: Twój pseudonim jest wyjątkowo udany. Nie dość, że bawi i dobrze brzmi, to jeszcze trafnie podsumowuje twoją twórczość. Bob Dylan, bo to folkowe pieśni, a Hiob, bo śpiewasz głównie o nieszczęściach.

Hiob Dylan: Najpierw był pseudonim, później były pieśni. Być może zaciążył na ich charakterze. Przyznaję, że sam nie jestem fanem takich zbitek, bo sugerują, że ktoś robi sobie jaja, że to nie może być poważne. I nie było, ale przyznaję, że im dłużej wcielam się w Hioba, tym bardziej poważnie go traktuję. Nie mierzę wysoko, nie zamierzam zawojować Opola, Sopotu czy anteny Eski, ale coraz bardziej mi zależy, sprawia mi to coraz większą frajdę.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "Mam w dupie małe miasteczka" to Andrzej Bursa, a nie jakiś tam przypadkowy napis na murze ;)
    @cab2987
    Ani "bard", ani "dziennikarz" nie czytali.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @cab2987
    Przesłuchałem całą "Muzykę krajową". Ten album jest dla mnie w odbiorze podobnie nierówny, jak wytknięta wyżej orientacja wykonawcy w tzw. "przestrzeni intertekstualnej". Ta ostatnia nie jest jakimś warunkiem, bez którego nie urodzi się coś fajnego (poza tym niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie przegapił cytatu w napisie na murze), ale jednak mam wrażenie, że wczesny Maciek Maleńczuk miał tej orientacji w ch... i jeszcze trochę więcej, a wcale z dużego miasta nie pochodzi, a przeprowadził się do takiego. Przynajmniej na tyle, że udało mu się nie dać po sobie poznać, że coś przegapił. Od "Viribus Unitis" przez "Cały ten seks" po Psychopop i... w dużej części Wolność Słowa. Niemniej jednak jakieś przebłyski Hiob miewa i wcale niekoniecznie w songu o Tadku i Zdzichu, co jadą szereg zer zrobić i trawę zieleńszą w worku ze skunem znajdują, chociaż jestem w stanie sobie akurat wyobrazić, jak przypadkiem trafiają na hermetyczną polską imprezę, gdzie zamiast Boysów leci jakiś Brain Damage (np. album Always greener...) i podają faję.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @cab2987
    to taka konstrukcja, która oznacza: "nie szanuję wioskowych głupków i parafialnych ćwoków... sprzedawanie Polski bandziorom nie może pozostać bezkarne".
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @RK1965
    Sama myśl wyrażona w postaci rzeczonego zwięzłego zdania, czy to u Bursy, czy na murze, to wątek popularny nie tylko w sensie krajowym, ale i globalnym. Tylko akurat bardziej mi do Cale'a z Reedem pasuje niż do Dylana (okej, okej, nie fiksujmy się na pseudonimie), bo weźmy na przykład takie coś:
    I hate being odd in a small town
    If they stare let them stare in New York City
    At this pink eyed painting albino
    How far can my fantasy go?

    To przecież z łatwością można przerobić na świętokrzyską udrękę (podkarpacka ostatnio zbyt oklepana) i... powiedzmy, ulgę w dużym mieście polskim.

    There's only one good thing about small town
    You know that you want to get out
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @cab2987
    Mam w dupie forumowych erudytów
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    W życciu bym z PISowcem na wódkę nie poszedł.
    już oceniałe(a)ś
    19
    2
    Chyba Raj pod Radomiem jest moim faworytem z tej płyty. Wszystko tam gra i nic nie jest doklejone. Im więcej obserwacji, a mniej fantazji, tym lepiej chyba dla Hioba.
    @Beast_of_Dreams
    Makłowicz jest najlepszy.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Nie piję wódki. Narkotyków nie biorę. Więc jestem bezpieczny. Z Polską PuSu się nie połączę.
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    A po co łączyć ? Czy pisowska menda, okradająca Polskę na stanowisku w państwowej spółce szanuje swojego skretyniałego wyborcę, który uwierzył, że Holender będzie masowo na starość przyjeżdżał do Polski, by go eutanazja nie dopadła. To dlaczego ja mam mieć szacunek do wioskowego głupka i parafialnego ćwoka /tym bardziej, że przez oddane glosy cofnęli Polskę do średniowiecza/.
    @RK1965
    Ale masz jakiś w miarę realistyczny pomysł co z nimi zrobić? Bo to połowa społeczeństwa.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Utwór o Makłowiczu to jest mistrzostwo.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    inteligentny i wrażliwy facet, ten Dylan ze świętokrzyskiego. Clip z do piosenki Tadek i Zdziś z Maklakiewiczem i Himilsbachem jest super.
    już oceniałe(a)ś
    7
    3
    Jak spiewal POETA:
    "Przyjaciół nikt nie będzie mi wybieral
    Wrogów poszukam sobie sam
    Dlaczego ku... mać bez przerwy
    Poucza ktoś w co wierzyć mam".
    xxx
    Z powyzszego tekstu wynikaja dwie nauki:
    1. Kazdy z nas sam decyduje, z kim sie napije wodki. Albo i nie.
    2. NIE ufam ludziom wybierajacym PIS i dude. NIE wypije wiec z nimi, a juz na pewno nie kupilbym u nich zadnego oregano. Mogloby sie bowiem okazac, ze po pijaku mnie zatluka i okradna, a w oregano samo oregano.
    Przestancie nas pouczac.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1