A – Atmosfera. Coś, z czego słyną koncerty Voo Voo. I to niezależnie od tego, gdzie się odbywają – w klubie, teatrze, plenerze. „Już w czasach Osjana uświadomiłem sobie, że uczestniczymy w czymś w rodzaju spektaklu. Wtedy siedzieliśmy na matach, a światło padało tylko na nasze ręce. Dzięki temu tworzyła się atmosfera. Zawsze przywiązywałem wagę do estetyki, koncert jest dla mnie walką umysłu z emocjami. Ważny jest więc nastrój, np. dobre oświetlenie, nasz wygląd” – mówi w rozmowie z Co Jest Grane 24 Wojciech Waglewski. W innym wywiadzie tłumaczył: – „Koncertowanie to jedyna dziedzina, której nam, muzykom, inni artyści zazdroszczą. Mamy bowiem możliwość bezpośredniej konfrontacji tego, co wymyśliliśmy, z publicznością. I to konfrontacji nieudawanej. Jeśli coś jest nie tak, natychmiast jesteśmy karceni”.
Wszystkie komentarze