Wieloznaczne hasło wywoławcze 15. edycji Unsoundu było zarówno próbą „wyjścia z mroku", z którym kojarzy się ten modny festiwal ludzi ubranych na czarno, jak i odczytania na nowo tematu buntu, rewolucji, kontrkultury.
Było to widać również w programie dziennym festiwalu, w ramach którego warsztaty o byciu kobietą i codziennym seksizmie prowadziła wokalistka Siksa. Albo gdy siedem dziewczyn z różnych krajów dyskutowało mniej o technoaktywizmie (taki był temat panelu), a więcej o tym, że po prostu trzeba działać i się nie poddawać, mimo przeciwności, które w Polsce nie są przecież tak wielkie jak choćby w Kazachstanie, skąd przyjechała do Krakowa didżejka i organizatorka Nazira.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze