W kwietniu 2011 roku Foo Fighters obdarowali fanów "garażową" płytą "Wasting Light", wpędzając ich w wiosenną depresję. Był to akt szczególnego okrucieństwa, gdyż wypuszczony w lutym 2011 utwór "White Limo" zapowiadał płytę w dobrym, starym stylu. Dodatkową atrakcją był świetny teledysk z udziałem lidera grupy Motörhead (och, Lemmy, Lemmy!).
Choć płyta osiągnęła niebywały sukces, a singiel "Rope" był drugim w historii listy "Billboardu" utworem, który wskoczył od razu na pierwsze miejsce listy rockowych hitów, album budził wśród fanów kontrowersje. Jedni nie ukrywali swojego zachwytu, określając go na forach internetowych arcydziełem, inni pisali, że wolą na jego temat milczeć. Przesłuchanie całej płyty zajęło mi trzy dni, bo przy każdej próbie odtworzenia w całości sztandarowego singla miałam ochotę powiesić się na żyrandolu (sic!).
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze