Całymi latami działali głównie w półmroku, choć zajmowali się sprawami, które jak najbardziej mogłyby poruszyć wyobraźnię opinii publicznej.
Nieuczciwie zdobytymi pierścieniami za zwycięstwo w Super Bowl. Zwrotem obrazów wykradzionych z peruwiańskich kościołów. Mężczyzną, który zakupione w internecie skromne artefakty przerabiał na kosztowniejsze dzieła sztuki, wprawnie preparując fałszywą dokumentację ich pochodzenia.
Teraz agenci Federalnego Biura Śledczego przydzieleni do tegoż jakże szczególnego zadania, jakim jest prowadzenie dochodzeń w sprawach przestępstw związanych ze sztuką, mają na głowie coś większego, a to po części z powodu sprawy, jaką Art Crime Team – zespół federalnych znawców sztuki – zaczął śledzić ostatniego lata.
Wszystkie komentarze
Może lepiej nie szukać tych oszustw i wszyscy będą szczęśliwi. Fałszerz - bo sprzedał. Bogaty - bo kupił. Nie oszukujmy się. Przecież wartość tych dzieł to sprawa umowna.
Był człowiek, który kota wartego milion złotych zamienił na dwa psy, warte pół miliona każdy. ;)