Na pewno jest efektowny. Rozgrywa się w okazałej przestrzeni poznańskiej Starej Rzeźni wystylizowanej przez Zbigniewa Liberę na nieco orientalny zamek Elsynor. Widzowie podążają za aktorami, krążąc wokół nich jak wokół eksponatów w galerii. Każdy dostaje słuchawki, na których, wybierając jeden z trzech kanałów, może śledzić jeden z kilku równoległych wątków akcji. Wreszcie na afiszu obok polsko-łacińskiego „Hamleta” jest cyrylica, tymże alfabetem zapisane są także nazwiska części obsady. Sam Hamlet to wyłoniony w castingu ukraiński aktor Roman Łucki.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze