Zespół do spraw wyjaśniania przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem opublikował na stronie faktysmolensk.gov.pl kolejne zdjęcia miejsca wypadku i szczątków samolotu Tu-154M nr 101.

Zdjęcia zebrane w sekcji "Przeszkody" ukazują kolejne drzewa, z którymi zderzał się samolot, od brzózki w pobliżu bliższej radiolatarni, której ściął czubek na wysokości ok. 10 m, przez młode drzewka połamane na wysokości ok. 4 m, feralną brzozę, na której nastąpiła utrata części lewego skrzydła i wreszcie ostatnie drzewa, połamane tuż przed zderzeniem z ziemią. Na fotografiach widać doskonale wznoszący się tor lotu maszyny przed kolizją z grubą brzozą oraz coraz większy kąt, pod którym poprzycinane są korony drzew podczas obracania się samolotu do lotu plecowego.

Sekcja "Fatalna brzoza" zawiera zdjęcia złamanej brzozy i zbliżenia miejsca przełomu z wbitymi fragmentami skrzydła. Pokazane są tam również, znalezione kilka do kilkunastu metrów za brzozą, łatwe do jednoznacznego zidentyfikowania elementy skrzydła, świadczące o tym, że zostało ono przecięte w kolizji z drzewem.

W sekcji "Końcówka skrzydła" znajdują się zdjęcia uszkodzeń odciętej w zderzeniu z brzozą części skrzydła, potwierdzające fakt wcześniejszych kolizji z drzewami i przyczynę utraty tej części płata.

Fotografie w sekcji "Przednia część kadłuba" przedstawiają istotne szczegóły stanu części kadłuba położonej przed skrzydłem. Dowodzą one, że ta część samolotu uderzyła w grunt w pozycji odwróconej, a przełamanie kadłuba nastąpiło w konsekwencji zderzenia z ziemią. Widać również dowody przeczące tezie o rozerwaniu kadłuba przez wybuch.

Sekcja "Kabina pilotów (kokpit)" stanowi odpowiedź na powracające pytanie, dlaczego na miejscu wypadku nie znaleziono kokpitu. Zawarte w niej zdjęcia ilustrują praktycznie całkowitą dezintegrację tej części samolotu, spowodowaną jego zderzeniem z porośniętą drzewami ziemią w pozycji odwróconej przy prędkości 260 km/h.

Dział "Dokumentacja zdjęciowa" zawiera ponadto m.in. zdjęcia ukazujące ogólny widok pola szczątków, a także fotografie, które dowodzą, że Polacy (przypomnijmy - 18 z 34 członków komisji Millera) byli w Smoleńsku bezpośrednio po zdarzeniu i prowadzili badania miejsca wypadku oraz szczątków samolotu.

Polscy specjaliści wykonali w Smoleńsku ponad 1500 fotografii. Zdjęcia te zostały wykorzystane przy badaniu wypadku, jednak nigdy nie były przeznaczone do opublikowania i po zakończeniu prac komisji Millera trafiły do archiwum. Zespół do spraw wyjaśniania przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem stopniowo opracowuje te zasoby w celu ich publikacji w postaci przystępnej dla osób nie związanych z lotnictwem, opatrując zdjęcia niezbędnymi wyjaśnieniami. Strona faktysmolensk.gov.pl jest konsekwentnie wzbogacana o kolejne materiały.

Tekst z dnia 12.12.2013

Więcej
    Komentarze